4 marca miasto świętuje swoje 183. urodziny, bo tego dnia 1837 roku Chicago stało się miastem w sensie prawnym. W rzeczywistości Chicago jest jednak starsze – jego początki sięgają osiemnastego wieku: Jean Baptiste DuSable osiedlił się tutaj ok. 1780 roku, a Fort Dearborn został zbudowany w 1803 roku.
Miejscem z nazwą Chicago stało się 3 lub 5 sierpnia 1833 roku, a pierwsze wybory w mieście przeprowadzono 10 sierpnia tego samego roku. I przez długie lata to rok 1833 był rokiem urodzin naszego miasta. Swoje setne urodziny Chicago świętowało w 1933 roku wielką fetą, paradą i Century of Progress World’s Fair, które przyciągnęły do miasta prawie 40 mln gości.
W 1983 roku burmistrz Jane Byrne celebrowała wraz z mieszkańcami miasta 150 urodziny. Ale wtedy również nadeszła zmiana na stanowisku burmistrza – wybory wygrał Harold Washington, który rozpoczął zwyczaj świętowania daty nadania praw miejskich. Jego następcy również liczyli urodziny od tego dnia, a 1833 rok odszedł w zapomnienie.
Dzisiaj Chicago jest miastem olśniewającym, w którym mieszają się języki, kultury, spotykają ludzie z najdalszych zakątków świata, wzrastają wielkie biznesy i kwitnie nauka. Z szacunkiem należytym 183-letniemu, a nawet starszemu Jubilatowi, miastu, jak i jego mieszkańcom „Dziennik Związkowy” życzy wszystkiego najlepszego!
(kk)
Reklama