O co tak naprawdę chodzi z internetowymi ciasteczkami? Czym one są? Czy są dobre czy złe? Dlaczego ostatnio na każdej odwiedzanej stronie internetowej wyskakują okienka wzywające użytkowników do „zaakceptowania ciasteczek”?
Umieszczanie przez strony internetowe ciasteczek na naszych komputerach do było automatyczną funkcją. Tak było do maja 2018 roku, kiedy Unia Europejska wprowadziła regulację wymagającą od wszystkich firm w internecie pozyskania od użytkownika zgody na zbieranie naszych informacji. Unia Europejska? – zdziwią się niektórzy. Tak, ponieważ internet jest globalną technologią, europejskie regulacje dotykają także użytkowników w Stanach Zjednoczonych.
Najbardziej podstawowa wersja ciasteczek to plik tekstowy na twoim komputerze. Kiedy odwiedzasz stronę internetową, która używa ciasteczek, taki plik-ciasteczko zapisywane jest na twoim urządzeniu – czy to komputerze, laptopie, tablecie, czy telefonie.
Każde ciasteczko przechowuje nazwę odwiedzanej strony oraz unikalną nazwę jej użytkownika. Jeżeli planujesz zakupy online lub korzystanie z usług w internecie, jest to możliwe właśnie dzięki ciasteczkom. Na przykład, jeżeli rezerwujesz lot na danej stronie internetowej, ciasteczka oddzielają „twój” lot od innych, które inni użytkownicy rezerwują w tej samej chwili.
Niby proste, ale jeśli pomyśleć o naszych informacjach przechowywanych na nieznanych serwerach lub nieznanych informacjach umieszczanych na naszych komputerach – większość z nas nie czuje się z tym komfortowo. Eksperci uspokajają, że nie ma się czym przejmować, bo ciasteczka służą głównie do poprawy naszego doświadczenia w sieci. Jednak jak zawsze są dwie strony medalu. Niektórzy twierdzą, że ciasteczka są inwazją prywatności i nie życzą sobie, by informacje o nich były zbierane, zwłaszcza informacje dotyczące nawyków przeglądania internetu.
Wśród informacji zbieranych w „ciasteczkach” mogą znaleźć się następujące dane:
– czas, który spędzasz w internecie
– linki, które otwierasz na danej stronie
– opcje, preferencje i ustawienia, których używasz
– konta, do których się logujesz
– strony, które odwiedzałeś w przeszłości
– produkty w internetowym koszyku zakupowym
– inne informacje zbierane w zależności od firmy
Jeżeli nie podoba ci się zakres zbieranych informacji, nie musisz akceptować ciasteczek. Pamiętaj jednak, że w niektórych przypadkach spowoduje to, że strona internetowa nie będzie wyświetlać się lub działać prawidłowo.
Najważniejsze aby zapamiętać, że zawartość ciasteczek to informacje, które my sami ujawniamy. Dlatego jeżeli przykładowo wypełniasz formularz w internecie, w którym podajesz poufne informacje o sobie – jak nazwisko, adres, e-mail, numer karty kredytowej itp., upewnij się, że robisz to na bezpiecznej stronie poprzez sprawdzenie firmy na bbb.org. Jeżeli nie chcesz, aby historia odwiedzanych przez ciebie stron stała się ogólnodostępna, zastanów się, zanim wejdziesz na daną stronę.
Warto również wiedzieć, że ciasteczka można wykasować. Wejdź w ustawienia przeglądarki, odszukaj historię, a tam znajdziesz kroki do wykasowania ciasteczek.
Pamiętaj, aby zawsze zgłaszać oszustwa. Jeżeli padłeś ofiarą nieuczciwych praktyk lub je podejrzewasz, skontaktuj się z odpowiednimi władzami, a także z jednostką BBB Scam Tracker, aby ostrzec innych.
BBB pomaga konsumentom znaleźć wiarygodne firmy, marki i organizacje charytatywne godne zaufania już od ponad 93 lat.
Steve Bernas
pełni funkcję dyrektora wykonawczego Better Business Bureau of Chicago and Northern Illinois od 2007 roku. Ukończył psychologię na Loyola University. Znakomity mówca, cytowany na łamach gazet i czasopism, często pełni rolę arbitra w sporach między niezadowolonymi klientami i chicagowskimi firmami. Urodził się w Brighton Park, południowo-zachodniej dzielnicy Chicago. Jego rodzice to Amerykanie polskiego pochodzenia urodzeni w Stanach Zjednoczonych.
Tłumaczyła: Joanna Marszałek
fot.Eugene Chystiakov/Pexels.com
Reklama