Dziennik Związkowy” popiera Ariela Reboyrasa i Artura Zadrożnego
- 03/29/2019 11:30 PM
„Dziennik Związkowy” popiera reelekcję radnego Ariela Reboyrasa w 30. okręgu miejskim w Chicago i Artura Zadroznego (Zadrożnego – w polskiej wersji nazwiska) w wyborach na urząd radnego (Alderman) 4. okręgu miejskiego (4th Ward) w Des Plaines, na północno-zachodnim przedmieściu Chicago.
Ariel Reboyras to najbardziej polski ze wszystkich latynoskich radnych. Dba, by w Chicago przybywało ulic z polskimi nazwami. Uczestniczy we wszystkich polonijnych uroczystościach. Jest członkiem polonijnych organizacji i zatrudnia w swoim biurze polskojęzyczny personel. W 30. okręgu miejskim – obejmującym m.in. Jackowo na północnym zachodzie miasta – wciąż mieszka spora liczba Polaków. Długoletni radny ma nadzieję, iż wyborcy docenią jego doświadczenie, wiedzę i osiągnięcia. Nie interesują go polityczne rozgrywki i intrygi, lecz praca dla 30. okręgu, jego mieszkańców i miasta. Wśród osiągnięć jego ostatniej kadencji jest m.in. zwiększenie liczby policjantów patrolujących ulice, wzmocnienie bezpieczeństwa, budowę nowej szkoły podstawowej i rozwój ekonomiczny dzielnicy.
W pierwszej turze wyborów nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, by pokonać nowicjuszkę polityczną Jessicę Gutierrez (córkę byłego kongresmana). Aby wygrać w drugiej turze wyborów w dniu 2 kwietnia, potrzebuje głosów Polonii. Większość elektoratu Ariela Reboyrasa to Latynosi, ale bardzo duży procent stanowią także przedstawiciele polskiej grupy etnicznej. Radny aktywnie uczestniczy w życiu Polonii w Chicago. Pomaga w załatwianiu wielu spraw, zatrudnia w swoim biurze polskojęzyczny personel oraz bardzo chętnie organizuje spotkania dyskusyjne. Dlatego też bardzo liczy na głosy Polonii. W 30. okręgu jest zarejestrowanych dwa tysiące polskich wyborców i jeżeli pięciuset z nich zagłosuje na Reboyrasa, to radny wygra kolejną kadencję.
Artur Zadrozny jest praktykującym adwokatem, świetnie mówi po polsku i posiada kwalifikacje, by reprezentować mieszkańców w radzie miasta Des Plaines. Będzie też dbał o potrzeby oraz interesy polonijnej społeczności, która licznie zamieszkuje Des Plaines. Do Chicago przyjechał z rodzicami w 1993 roku, mając 10 lat, ze Świebodzic (na Dolnym Śląsku koło Wałbrzycha). Od dwóch lat mieszka w Des Plaines.
Zadrozny otrzymał oficjalną rekomendację ,,Daily Herald”. Poparła go też kongresmenka Jan Schakowsky, która doceniła jego pracę na rzecz lokalnej społeczności i wspieranie praw imigrantów. Poparcia udzielił też Zadroznemu dotychczasowy radny Dick Sayad i związek Chicago Federation of Labor. Zadrozny ma jednego rywala wyborczego, Marka Setzera, strażaka, który nie udostępnił żadnych informacji na temat swojej kandydatury. Jako radny 4. okręgu w Des Plaines Zadrozny będzie przeciwstawiał się podwyżkom podatków. Planuje też przyciągnąć do Des Plaines nowe przedsięwzięcia biznesowe i kulturalne.
Chciałby, aby w gmachu teatru w centrum miasta powstała sala kinowa, teatralna i koncertowa. Ma pomysł, aby tam robić pokazy polskich filmów, bo w Des Plaines mieszka dużo Polaków. Gdy zostanie radnym, przedstawi radzie miasta swoje pomysły na przyciągnięcie polskiej kultury i sztuki do Des Plaines.
Reklama