Dzisiaj czas na konkretny męski posiłek czyli potrawka z baraniny z warzywami. Obowiązkowo serwowana z ugotowanymi ziemniakami! W moim domu rodzinnym baranina najczęściej występowała w roli gorącego rosołu w mroźne zimowe dni (obowiązkowo z pieprzem ziołowym). Miska zupy najlepiej rozgrzewała po godzinach spędzonych na sankach!
Co prawda jeszcze parę miesięcy do takich mrozów jednak postanowiłam zakupić baraninę, z części przygotowałam tradycyjny rosół. Natomiast z pozostałej porcji mięsa wyczarowałam aromatyczny gulasz. Zapraszam do wypróbowania! Męskie grono będzie zachwycone.
Czas przygotowania: 1 godzina i 10 minut
Składniki na około 4- 5 porcji:
1 kg baraniny (bez kości)
1 papryka
3 – 4 mniejsze marchewki
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 małe opakowanie pieczarek
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka kuminu
1/2 łyżeczka kurkumy
1/2 łyżeczka pieprzu
1/4 łyżeczki pieprzu Cayenne
1 łyżeczka soli
2 liście laurowe
opcjonalnie: 1 łyżka musztardy Dijon
Dodatkowo – ugotowane ziemniaki
Mięso myjemy i kroimy w mniejszą kostkę. Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy mięso z odrobiną soli i na średnim ogniu obsmażamy z każdej strony. Cebulę i czosnek siekamy, dodajemy do mięsa – mieszamy, chwilę gotujemy po czym dodajemy wszystkie przyprawy. Przykrywamy i podduszamy przez około 15 minut.
W międzyczasie obieramy marchewkę i kroimy na większe kawałki, dodajemy do mięsa, dodajemy również przegotowaną wodę aby mięso było niemal całkowicie przykryte. Kontynuujemy duszenie mięsa na średnim ogniu przez około 25 minut. Myjemy paprykę i pieczarki – kroimy w większe kawałki. Dodajemy do gulaszu, mięso powinno być niemal idealne, gotujemy jeszcze parę minut aż pieczarki i papryka będą miękkie. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Serwujemy z ugotowanymi kawałkami ziemniaków, dobrze smakuje również z ogórkiem kiszonym.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę!
E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
fot.arch. Kasi Maciejewskiej
Reklama