Według najnowszego badania BBB, mimo iż w dobie transakcji elektronicznych konsumenci wypisują mniej czeków, liczba oszustw związanych z fałszywymi czekami zwiększyła się. Z podrabianych czeków oszuści używają w różnych przekrętach – dotyczących zatrudnienia, rozmaitych nagród i loterii. We wszystkich przypadkach scenariusz jest podobny: ofiary wpłacają czek do swojego banku i odsyłają lub wydają środki, nie zdając sobie sprawy że czek nie miał pokrycia. BBB przypomina konsumentom, by wystrzegać się tych poważnych i szerzących się oszustw oraz ich autorów.
Według BBB oszustom nadal udaje się nabrać konsumentów, ponieważ często nie zdają sobie oni sprawy z tego, że:
Fundusze, które pojawią się na koncie bankowym po wpłaceniu czeku nie oznaczają wcale, że jest on ważny.
Federalne regulacje wymagają od banku, aby po wpłaceniu czeku na swoje konto, klient miał dostęp do funduszy od razu – w ciągu jednego lub dwóch dni. Nawet jeżeli po wpłaceniu czeku na koncie przybyło nam funduszy, nie oznacza to wcale, że czek był dobry. Kiedy tydzień lub dwa później okaże się, że był fałszywy, bank zażąda zwrotu pieniędzy. Wówczas dług wobec banku ma konsument, nie oszust.
Czeki kasjerskie (cashier’s checks) i pocztowe przekazy pieniężne mogą również być sfałszowane.
Czek kasjerski to czek gwarantowany przez fundusze własne banku oraz podpisany przez kasjera. Kiedy ktoś wpłaca czek kasjerski do swojego banku, instytucja finansowa musi przelać fundusze na twoje konto do następnego dnia. To samo dotyczy pocztowych przekazów pieniężnych. Oszuści posługują się czekami kasjerskimi i przekazami pieniężnymi, licząc na to, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że mogą być one fałszowane.
Liczba oszustw związanych z fałszywymi czekami rośnie w zatrważającym tempie i prowadzi do strat rzędu miliardów dolarów. Liczba skarg wpływających w tej sprawie do Federalnej Komisji Handlu podwoiła się od 2014 do 2017 r. W 2017 roku ofiarą tego oszustwa paść mogło nawet do pół miliona ofiar.
Oszustwo dotyka ofiary w każdym wieku i o różnym statusie społecznym, jednak najwięcej skarg wpłynęło od konsumentów w wieku 20-29 lat.
W jednym przypadku, z ofiarą mieszkającą w Chicago skontaktował się ktoś z prawdziwej firmy oferującej pracę z domu. Osoba, która padła ofiarą, wcześniej słyszała dobre opinie na temat firmy, dlatego postanowiła się w niej zatrudnić. Dowiedziała się, że będzie musiała zakupić sprzęt biurowy, w tym laptopa i drukarkę. Na zakup sprzętu otrzymała kilka czeków z zaleceniem, aby dokonać zakupu u preferowanego przez firmę sprzedawcy. Następnie wpłaciła czeki na swoje konto bankowe. Gdy czeki się spieniężyły, zamówiła potrzebny sprzęt, wpłacając za pośrednictwem Western Union prawie 2 tys. dol. rzekomemu preferowanemu sprzedawcy w Zachodniej Wirginii. Gdy bank zamroził jej konto, kobieta zwróciła się do firmy, w której miała pracować, lecz słuch o niej zaginął.
Za większością tego typu oszustw stoją nigeryjskie gangi, odpowiedzialne również za wiele innych, oszustw finansowych. Wiele fałszywych czeków i przekazów pieniężnych napływa właśnie z Nigerii.
Co zrobić, jeśli wpłaciłeś fałszywy czek na konto
Zawiadom swój bank lub bank, który widnieje na czeku.
Złóż skargę. Możesz to zrobić w BBB, Federalnej Komisji Handlu (FTC, tel. 877-FTC-Help), Centrum ds. skarg związanych z przestępstwami internetowymi (Internet Crime Complaint Center), u Inspektora pocztowego, w Western Union, w Money Gram, w Green Dot (1-866-795-7597).
Poszkodowani seniorzy mogą otrzymać dodatkową pomoc od stanowych lub powiatowych służb ds. ochrony seniorów. Więcej na stronie www.elderjustice.gov.
Pamiętaj, jeżeli podejrzewasz oszustwo, koniecznie zgłoś to do www.bbb.org/scamtracker, aby ostrzec innych. Bezpłatnie przeszukuj naszą bazę danych ask.bbb.org, aby znaleźć wiarygodne przedsiębiorstwa oraz więcej cennych porad dla konsumentów. Polub nas na Facebooku, Twitterze i Instagramie.
Steve Bernas
pełni funkcję dyrektora wykonawczego Better Business Bureau of Chicago and Northern Illinois od 2007 roku. Ukończył psychologię na Loyola University. Znakomity mówca, cytowany na łamach gazet i czasopism, często pełni rolę arbitra w sporach między niezadowolonymi klientami i chicagowskimi firmami. Urodził się w Brighton Park, południowo-zachodniej dzielnicy Chicago. Jego rodzice to Amerykanie polskiego pochodzenia urodzeni w Stanach Zjednoczonych.
Tłumaczyła: Joanna Marszałek
fot.123RF Stock Photos
Reklama