Tysiące uczniów we wrześniu rozpoczyna nowy rok szkolny, a studenci wracają na uczelnie. Tylko oszuści zacierają ręce, bo dla nich to kolejna okazja do wzbogacenia się kosztem nieco naiwnych młodych konsumentów.
Studenci, zwłaszcza ci pierwszego roku, są wymarzonymi ofiarami oszustów – młodzi, niedoświadczeni, zachłyśnięci niezależnością, pozbawieni ochronnych skrzydeł rodziców, nie zwracający uwagi na pułapki zastawione na nich pod przykrywką „specjalnych ofert”.
Jeżeli jesteś świeżo upieczonym studentem, zastosuj się do poniższych wskazówek zebranych przez BBB:
Fałszywi współlokatorzy. Jeżeli szukasz współlokatora na stronie internetowej Craiglist, uważaj na stare oszustwo „na współlokatora”. Działa ono następująco: znajduje się chętny do dzielenia z tobą pokoju lub mieszkania, ale tak się składa, że przebywa obecnie za granicą. Oferuje opłacenie swojej części czynszu z góry przekazem pieniężnym. Kiedy otrzymujesz przekaz, okazuje się, że suma na przekazie jest wyższa od wymaganej.
Zostajesz poproszony, aby spieniężyć przekaz i przelać nadwyżkę z powrotem. To oszustwo!
Karty kredytowe. Oferty kart kredytowych zalewają kampusy. Budowa historii kredytowej jest ważna, ale jeszcze ważniejsze jest utrzymanie dobrego kredytu. Wiele kart oferowanych studentom ma roczne opłaty lub bardzo wysokie stawki oprocentowania. Warto rozejrzeć się i porównać oferty, a także co miesiąc spłacać swoje rachunki w całości.
Zatrudnienie. Uwaga na pojawiające się oferty pracy „nie wymagającej doświadczenia”. Bardzo często są po prostu fikcyjne. Jeżeli rozmowa kwalifikacyjna odbywa się w hotelowym lobby, jesteś proszony o podpisanie kontraktu lub wymaga się od ciebie opłacenia kosztów szkolenia wraz z podróżą, zakwaterowaniem i posiłkami, lepiej bierz nogi za pas.
Stypendia i granty. Nie daj się nabrać na usługi „gwarantujące” przyznanie stypendiów lub grantów. Ograniczają się one do sprzedaży studentom list potencjalnych stypendiów lub grantów. W rzeczywistości prawie wszystkie programy pomocy finansowej dla studentów pochodzą od rządu federalnego lub z indywidualnych uczelni. Więcej informacji znajdziesz na stronie grants.gov
Kradzież tożsamości. 70 proc. społeczeństwa nie ma pojęcia na temat ochrony tożsamości. Pamiętaj, aby przechowywać prawo jazdy, legitymację studenta, karty kredytowe i debetowe oraz informacje bankowe w bezpiecznym miejscu. Uważaj na e-maile, telefony i posty w mediach społecznościowych, w których proszony jesteś o ujawnienie poufnych informacji. Nigdy nie zdradzaj ich osobom, których nie znasz.
Oszustwa „na ślusarza”. Studenci często zamykają swoje kluczyki w samochodzie lub wychodzą z mieszkania zatrzaskując sobie drzwi. W takiej sytuacji potrzebne są usługi lokalnego ślusarza. Problem w tym, że niektórzy nieuczciwi specjaliści publikują w swoich reklamach fikcyjne adresy, aby sprawiać wrażenie, że pracują w okolicy. Zanim zatrudnisz fachowca od zamków, sprawdź opinie o firmie i upewnij się, że nie przepłacasz za usługi. Najlepiej zawsze noś w portfelu wizytówkę sprawdzonego lokalnego ślusarza.
Zakupy internetowe. W internecie znajdujesz upragnioną rzecz po wyjątkowo niskiej cenie. W czym problem? Jesteś proszony o płatność przelewem, a nie kartą kredytową. To czerwona chorągiewka ostrzegawcza! Jeżeli wyślesz pieniądze, prawdopodobnie nigdy nie otrzymasz zamówionego towaru. Sprawdź fizyczny adres firmy i upewnij się, że on w ogóle istnieje, a nie jest to tylko wynajęta skrzynka pocztowa.
Bezpłatne okresy próbne. Od członkostwa na siłowni, przez prenumeratę prasy, lekarstwa na trądzik, tabletki na odchudzanie – dowiedz się, ile cię to będzie wszystko kosztować po zakończeniu „bezpłatnego okresu próbnego”.
Nielegalne ściąganie z internetu. Pobieranie darmowej muzyki, filmów lub podręczników z internetu może być kuszące. Pamiętaj jednak, że wraz z nimi często ściągniesz na swój komputer programy szpiegujące, które w rezultacie mogą doprowadzić cię do finansowej katastrofy.
Bezpłatnie przeszukuj naszą bazę pod adresem www.ask.bbb.org. Znajdziesz tam wiarygodne firmy w twojej okolicy oraz cenne wskazówki dla konsumenta. Polub nas na Facebooku, Twitterze i Instagramie.
Steve Bernas
pełni funkcję dyrektora wykonawczego Better Business Bureau of Chicago and Northern Illinois od 2007 roku. Ukończył psychologię na Loyola University. Znakomity mówca, cytowany na łamach gazet i czasopism, często pełni rolę arbitra w sporach między niezadowolonymi klientami i chicagowskimi firmami. Urodził się w Brighton Park, południowo-zachodniej dzielnicy Chicago. Jego rodzice to Amerykanie polskiego pochodzenia urodzeni w Stanach Zjednoczonych.
Tłumaczyła: Joanna Marszałek
fot.Pixabay.com
Reklama