Fale upałów umilają nam tegoroczne wakacje. Na taką pogodę nie ma nic lepszego jak lekkie ciasto składające się niemal z samych galaretek i mleka. Bardzo proste przygotowanie, oczywiście bez pieczenia, aby nie nagrzewać dodatkowo naszych mieszkań piekarnikiem. Jedyne co będzie nam potrzebne to trochę miejsca w lodówce oraz mikser.
W przypadku tego ciasta nie musimy poprzestać na jednym kawałku, ponieważ nie jest zapychające. Spód przygotowujemy z pokruszonych ciasteczek wymieszanych z dowolnym tłuszczem, biała pianka to mleko skondensowane wymieszane z galaretką, w której zanurzone są owoce. Całość wieńczy jeszcze większa ilość galaretki!
Czas przygotowania: 20 minut + czas chłodzenia 1-2 godziny
Składniki na okrągłą formę (tortownice):
1 opakowanie herbatników lub maślanych ciasteczek (u mnie bezglutenowe)
3 łyżki masła lub oleju kokosowego
2 galaretki (zielone np. agrestowe lub owoce tropikalne)
1 puszka mleka skondensowanego niesłodzonego (evaporated milk) – schłodzonego
1 łyżeczka żelatyny
zielone winogrona lub agrest
2 1/3 szklanki wody
Przygotowanie zaczynamy od rozpuszczenia jednej galaretki z żelatyną w szklance wody. Drugą galaretkę rozpuszczamy w 1 1/3 szklance wody – odkładamy na bok do wystudzenia. Spód formy wykładamy papierem do pieczenia. Ciastka wkładamy do worka i rozgniatamy na drobny pył. Masło rozpuszczamy w mikrofalówce, mieszamy z okruszkami – wsypujemy do formy i równomiernie rozprowadzamy lekko przyciskając. Spód wkładamy do lodówki.
W międzyczasie przygotowujemy masę: mleko ubijamy najpierw na niskich obrotach miksera, następnie powoli zwiększamy – miksujemy około 10 minut, pod koniec dodajemy chłodną galaretkę z żelatyną, miksujemy jeszcze przez chwilę. Masę wylewamy do formy, układamy owoce – powinny być całkowicie zanurzone. Formę wkładamy do lodówki na 30 minut. Delikatnie na wierzch wylewamy pozostałą galaretkę. Ciasto chłodzimy jeszcze minimum 1 godzinę.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę!
E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
Reklama