Dzisiaj wracamy do naszej poczciwej polskiej kuchni. Danie z duszoną fasolą ma wielu wielbicieli, jednak niestety ze względu na ciężkostrawność nie przyrządzamy go często. Eksperymentując w kuchni stworzyłam przepis na zdrową i lekką fasolkę “po bretońsku”, do przyrządzenia i spróbowania której gorąco zachęcam! Dzięki zmniejszeniu ilości tłuszczów do minimum możemy się nią delektować bez ograniczeń.
W przepisie wykorzystałam “bekon” z indyka, który sprawdził się w towarzystwie fasolki wzorowo oraz paprykę, która wzbogaciła danie wspaniałym aromatem. Jeśli macie w swojej kuchni slow cooker (u mnie rice cooker) waszym zadaniem będzie jedynie połączenie składników.
Czas przygotowania: tradycyjne w garnku: 2 godziny
w slow cookerze: 20 minut przygotowanie składników + 3 godziny
Składniki na 6 porcji:
400 g (1 woreczek) białej fasoli – średniej wielkości
1 opakowanie bekonu z indyka
1 puszka pomidorów
3 szklanki wody
1 cebula
2 papryki
majeranek
liść laurowy
ziele angielkie
sól/ pieprz
Przygotowanie rozpoczynamy od przepłukania fasoli i zalania jej chłodną wodą, najlepiej zrobić to dzień wcześniej, jednak w przypadku mniejszej fasoli powinny wystarczyć 3-4 godziny.
Boczek siekamy na paseczki, natomiast cebulę oraz papryki kroimy w kostkę.
Jeśli przygotowujemy fasolkę tradycyjne, odsączamy ją, dodajemy świeżą wodę (około 3 szklanki), przyprawy i gotujemy do miękkości, około godziny, następnie dodajemy wszystkie pozostałe składniki i gotujemy wszystko na małym ogniu przez kolejne 30 minut.
Do garnka lub slow cookera wlewamy pomidory oraz wodę, dodajemy odsączoną fasolę oraz wszystkie pozostałe składniki. Ustawiamy urządzenie na 3 godziny i cierpliwie czekamy (wąchając pyszne zapachy).
Fasolka najlepiej smakuje na następny dzień! Możecie gorącą włożyć do słoików i przechowywać w lodówce nawet do dwóch tygodni, choć u nas nie uchowała się tak długo.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę!
E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
Reklama