Adwokat prezydenta USA Donalda Trumpa John Dowd poinformował w czwartek, że Biały Dom przekazał 20 tys. stron dokumentów komisji Roberta Muellera, który prowadzi śledztwo w sprawie ingerencji Kremla w wybory i możliwej zmowy między Rosją a ekipą Donalda Trumpa.
Dokumenty przekazane zespołowi specjalnego prokuratora dotyczą zwolnienia dyrektora FBI Jamesa Comeya przez Trumpa, zwolnienia byłego doradcy prezydenta ds. bezpieczeństwa Michaela Flynna oraz "kwestii Rosji" - poinformował Dowd.
Adwokat Trumpa nazwał współpracę Białego Domu z zespołem Muellera "bezprecedensową i transparentną".
Jak dotąd 20 przedstawicieli Białego Domu oraz ponad 30 osób, które były zaangażowane w kampanię wyborczą Trumpa, złożyło zeznania przed komisją prokuratora specjalnego - powiedział Dowd.
Amerykańskie gazety podają, że Mueller koncentruje się obecnie na tym wątku śledztwa, który dotyczy zwolnienia Comeya; prokurator specjalny jest zainteresowany tym, czy prezydent Trump usiłował utrudniać działanie wymiaru sprawiedliwości, pozbywając się szefa FBI, który nadzorował wówczas niewygodne dla Białego Domu śledztwo w sprawie Flynna i jego kontaktów z przedstawicielami Rosji.
Trwają przygotowania do przesłuchania samego Trumpa przez komisję Muellera; AP podaje, że prawnicy prezydenta wypracowują szczegóły porozumienia w sprawie jego zeznań, starając się między innymi poznać pytania do prezydenta.
AP przypomina, że Trump zaskoczył swych własnych adwokatów i doradców, gdy w środę wieczorem powiedział dziennikarzom, że chętnie odpowie na pytania specjalnego prokuratora i zrobi to pod przysięgą.
Według sondażu dla CNN opublikowanego we wtorek 78 proc. Amerykanów uważa, że Trump powinien złożyć zeznania pod przysięgą, jeśli zażąda tego Mueller. Pogląd taki podziela 59 proc. republikanów i 75 proc. wyborców niezależnych.
Z innego badania, wykonanego na zlecenie NBC News i "WP", wynika, że 50 proc. respondentów uważa, iż członkowie sztabu wyborczego Trumpa działali w zmowie z przedstawicielami Kremla, aby wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich. 49 proc. ankietowanych uważa, że Trump próbował blokować śledztwo w sprawie ingerencji Rosji w wybory "w sposób, który jest jednoznaczny z utrudnianiem działania wymiaru sprawiedliwości". (PAP)
Alicja Otap
