Styczeń daje się nam we znaki! Dokuczają nam przymrozki i opady śniegu, ale trudno mu odmówić tego, że ma swój nastrój. Zanim zajmiemy się kuchnią, sprawdźmy co nam podpowiadają na najbliższy weekend staropolskie przysłowia. Na sobotę: „Fabian i Sebastian gdy mróz dadzą, srogą zimę przyprowadzą” , a na niedzielę: „Jak Święta Agnieszka wypuści śnieg z mieszka, to go nie powstrzyma ani do Franciszka.”
Dla mnie styczeń jest zaczarowanym miesiącem, a swoimi wypiekami staram się ten okres jeszcze bardziej wzbogacić. Przygotowałam dla was ciasteczka, które napełnią ciepłem wasze domy. Będzie pachnieć, a do tego smakować. Gwiazdki po prostu rozpływają się w ustach!
Czas przygotowania: 1,5 godz. 30 min (z chłodzeniem ciasta)
Składniki na 40 ciastek:
250g mąki ( u mnie bezglutenowa)
120g cukru pudru
125 g masła niesolonego
2 łyżki kakao niesłodzonego
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
Do miski wsypujemy mąkę, cukier puder, sól oraz proszek do pieczenia – mieszamy. Dodajemy pokrojone w kostkę masło najlepiej w temperaturze pokojowej. Wbijamy jajko, szybko i sprawnie zagniatamy ciasto. Dzielimy je na dwie części: jedną zawijamy w folię spożywczą. Do drugiej dodajemy kakao i ponownie ugniatamy, aż powstanie jednolite ciasto. Wtedy również zawijamy w folię. Surowe ciasto wkładamy do lodówki na około godzinę.
Do przygotowania ciastek będą nam potrzebne dwie foremki do wycinania: duża i mała gwiazdka. Piekarnik nagrzewamy do 360 st. F (180 st. C). Przygotowujemy dwa arkusze papieru do pieczenia. Pomiędzy arkusze wkładamy jedną część ciasta i rozwałkujemy. Zdejmujemy jeden arkusz, wycinamy najpierw większe gwiazdki z odstępami pomiędzy nimi. Ze środka każdej większej gwiazdki wycinamy małą, którą wyjmujemy i odkładamy na bok. Zdejmujemy powoli ciasto pomiędzy gwiazdkami – na papierze zostają tylko gwiezdne ramki. Czynność powtarzamy z drugim ciastem, do każdego wypełnienia wkładamy małą gwiazdkę. Staramy się wykorzystać całe ciasto. Ciasteczka pieczemy około 12-15 minut, aż zaczną się lekko rumienić. Chłodzimy w formie. Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę!
E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
Reklama