Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 23:30
Reklama KD Market

A to Polska właśnie. Na O'Hare

A to Polska właśnie. Na O'Hare
Bramki na lotnisku O'Hare to ostatni punkt przed wejściem na pokład samolotu. Pasażerowie spędzają tu niejednokrotnie nużące minuty, a czasem godziny. Do końca listopada, dzięki pomysłowości Zrzeszenia Nauczycieli Polskich w Ameryce i przy wsparciu władz lotniska, dłużący się czas można zamienić na... lekcję historii Polski. I dotyczy to nie tylko mieszkańców kraju nad Wisłą.

14 listopada przed południem pasażerowie oczekujący na lot do Indii z zaciekawieniem obserwowali poruszenie między bramkami 12 a 13 terminalu piątego. Jedenaście kolorowych planszy, na nich dawni słowiańscy bogowie, pierwsze osady, dwór, książęta i dostojnicy kościelni. Anglojęzyczne napisy objaśniają obrzędy ukazujące początki państwa polskiego. Co dla większości rodaków jest historyczną wiedzą recytowaną z zamkniętymi oczami, w miejscu, gdzie przeplatają się wszystkie nacje i języki świata, może stanowić egzotyczną ciekawostkę.

Tego zdania są nie tylko organizatorzy wystawy ze Zrzeszenia Nauczycieli Polskich w Ameryce, ale również Konsul Generalny RP Piotr Janicki, menedżer terminalu piątego Ben Sipiora, dyrektor sprzedaży LOT-u na Chicago i Środkowy Zachód Magdalena Pantelis oraz inne osoby, które przyczyniły się do sfinalizowania tego niełatwego w czasach zwiększonych wymogów bezpieczeństwa przedsięwzięcia. – Bez ich osobistego zaangażowania inicjatywa ta nie byłaby możliwa. To tacy chrzestni naszej wystawy – mówi Helena Sołtys, kurator wystawy „Baptism 966. The Beginning of Poland”.

Autorem ekspozycji, która od zeszłego roku w wersji polskiej i angielskiej okrążyła już wiele miejsc w Chicago, jest Muzeum Początków Państwa Polskiego wraz z uczniami wolontariuszami z I LO im. Bolesława Chrobrego w Gnieźnie. Plansze wzbogacone są o aplikację multimedialną, którą można pobrać w systemie operacyjnym Android, umożliwiającą zapoznanie się z tematyką również osobom z wadami słuchu i wzroku.

Pomysł zorganizowania anglojęzycznej wystawy na lotnisku O'Hare zrodził się podczas lipcowej uroczystości wznowienia połączenia LOT-u Kraków-Chicago i od początku spotkał się z życzliwością wielu osób, wyróżnionych przez Zrzeszenie Nauczycieli podczas ceremonii otwarcia. Wśród nich Konsul Generalny RP Piotr Janicki, Susan Kurland – zastępca komisarza Chicagowskiego Departamentu Lotnictwa, Ben Sipiora – manager terminalu 5, Magdalena Pantelis – dyrektor sprzedaży LOT-u na Chicago i Środkowy Zachód, Steve Kershner i Krzysztof Aniszewski z Flying Food Group oraz Robert Radkowski z Polsko-Słowiańskiej Unii Kredytowej.

Konsul Janicki podkreślał znaczenie wyboru miejsca w pokazaniu polskiego dziedzictwa rzeszom podróżnych z całego świata. Dziedzictwa 900-tysięcznej „pracowitej i dynamicznej” grupy osób polskiego pochodzenia zamieszkującej metropolię chicagowską – przypomniała Susan Kurland, zastępca komisarza Chicagowskiego Departamentu Lotnictwa.

Uroczystego przecięcia wstęgi dokonał konsul Janicki wraz z Ewą Koch, prezes Zrzeszenia Nauczycieli Polskich w Ameryce oraz Susan Kurland. Po oficjalnej części odbył się poczęstunek ufundowany przez Flying Food Group. Ceremonię otwarcia wystawy prowadziła Betty Uzarowicz.

Pomysłów na kolejne miejsca, do których powędruje wystawa, nie brakuje. W planach są urzędy niektórych przedmieść, kolejne organizacje polonijne i biuro burmistrza Chicago. Na razie do końca miesiąca wystawę można podziwiać przy bramce 12 terminalu 5 drugiego największego lotniska w USA, obsługującego rocznie 78 mln pasażerów. Czy można sobie wyobrazić lepsze miejsce do promowania historii Polski?

Joanna Marszałek

[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama