Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 22 grudnia 2024 18:20
Reklama KD Market

Wiceprezydent USA: Zachód jest przyszłością Bałkanów Zachodnich



Zachód jest przyszłością krajów Bałkanów Zachodnich - oświadczył w środę wiceprezydent USA Mike Pence podczas wizyty w Podgoricy. Zapowiedział, że USA będą wzmacniać stosunki z Czarnogórą, która w czerwcu została członkiem NATO mimo protestów ze strony Rosji.

"Głęboko wierzymy, że Zachód jest przyszłością Bałkanów Zachodnich" - podkreślił Pence. Zapowiedział, że USA potwierdzą swoje zaangażowanie w "budowę relacji, które wzmocnią więzi między Wspólnotą Europejską, Bałkanami Zachodnimi a Stanami Zjednoczonymi Ameryki".

Czarnogóra jest ostatnim etapem podróży wiceprezydenta USA po krajach Europy, które czują się zagrożone wpływami Rosji. Oprócz Czarnogóry były to Estonia i Gruzja.

Pence podkreślił, że USA cenią sobie sojusz z najnowszym członkiem NATO i zapewnił, że Waszyngton będzie wzmacniać stosunki z Podgoricą. "NATO składa się z dużych krajów i małych krajów, ale USA nie mają małych sojuszników. Cenimy nasz nowy sojusz z Czarnogórą w ramach NATO" - powiedział.

Amerykański przywódca określił przystąpienie Czarnogóry do NATO jako "historyczne osiągnięcie" i dodał, że było ono "oznaką siły tego kraju 10 lat po uzyskaniu niepodległości".

Podczas wtorkowej kolacji w prezydentem Filipem Vujanoviciem Pence chwalił Czarnogórę za przeciwstawienie się rosyjskiej presji. "Wasza odwaga, głównie w obliczu rosyjskich nacisków, inspiruje świat i chwalę was za to" - oświadczył.

680-tysięczna Czarnogóra, której wojsko liczy ok. 2 tys. żołnierzy, została członkiem NATO 5 czerwca. Pod koniec 2016 roku władze w Podgoricy oskarżyły rosyjskich szpiegów o planowanie zamachu stanu, który miał zapobiec przystąpieniu kraju do Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Rosja, która jest zdecydowanie przeciwna ekspansji NATO, wielokrotnie zaprzeczała, jakoby uczestniczyła w przygotowaniach do przewrotu w Czarnogórze. Niemniej w otwarty sposób wspiera opozycyjne ugrupowania w tym kraju. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama