Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 4 października 2024 12:16
Reklama KD Market

„Smoleńsk” jednak w Chicago

„Smoleńsk” jednak w Chicago
dsc_4541

17 września w kinie Pickwick Theatre w Park Ridge na północnych przedmieściach Chicago, odbyła się projekcja filmu „Smoleńsk” w reżyserii Antoniego Krauze. Pokazy wystartowały z jednodniowym opóźnieniem.

Zaplanowany na piątek, 16 września seans został odwołany przez organizatora, podobnie jak dwa kolejne, zaplanowane na sobotę. Szansę na zobaczenie głośnego filmu mieli ci, którzy do Pickwick Theater przyszli w sobotę na godzinę 20. Niedzielne pokazy odbywały się zgodnie z podanym harmonogramem.

Odwołanie niemal w ostatniej chwili wcześniejszych projekcji wielu widzów uznało za efekt zamierzonego działania. W Internecie szybko pojawiły się komentarze nie stroniące od teorii spiskowych. Wątpliwości rozczarowanych widzów rozwiał organizator zamieszczając w sieci informację, że powód odwołania seansów był bardziej prozaiczny: rzekomo zawiodła technika.

Ci, którzy pojawili się w sobotę wieczorem w kinie, nie kryli satysfakcji z możliwości obejrzenia filmu, którego premiera w Polsce miała miejsce na początku września.

Widzów niedzielnego seansu bezpośrednio po projekcji pytaliśmy o wrażenia. Na pytanie, które momenty najbardziej chwytały za serce wiele osób potwierdzało, że największe wrażenie zrobiła na nich rola generałowej Błasikowej, „chce mi się płakać jak o tym mówię… proszę już dalej nie pytać.”

Niektórzy wyszli z kina z niedosytem: „Spodziewałam się czegoś mocniejszego, mógł być dużo lepszy”, inna osoba dopowiadała: „Film nie odpowiedział na wszystkie pytania”.

/a> fot.Dariusz Lachowski


Większość widzów była jednak zgodna, że „Smoleńsk” poruszył i dał wiele do myślenia: „To film do przemyślenia, ujrzałem w nim, jak media manipulują”, „zobaczyłem prawdę o tym, jak ginęli ludzie”. Innych film utwierdził w przekonaniu, że 10 kwietnia 2010 roku doszło do zamachu: „To prawda, że to był zamach, ja od razu wiedziałam, że to był zamach!” – mówiła jedna z naszych rozmówczyń. Z pozytywnym przyjęciem widzów spotkał się epizod nakręcony w Chicago.

W kwestii doznań artystycznych i sztuki filmowej opinie były podzielone. „Film przedstawia oczywistą prawdę, ale jakościowo nie jest najlepszy, zawiodła mnie obsada i gra aktorów”.

Wśród wielu ocen, które padły tego wieczora nie zabrakło i takich, które bezpośrednio związane były z dochodzeniem w sprawie katastrofy i podkomisją ministra Macierewicza: „Cała Polonia powinna przyjść i obejrzeć ten film. Trzeba pokazać im prawdę – ten samolot to 80 ton, brzoza nie urwała skrzydła, a z tak wielkim podwoziem na błotnistym terenie powinien wylądować”.

„Smoleńsk” niewątpliwie na nowo poruszył publiczność. I choć nie daje definitywnej odpowiedzi na pytanie co stało się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku, to na pewno ją jasno sugeruje.

Tekst i zdjęcia Dariusz Lachowski

Premiera filmu „Smoleńsk” w reżyserii Antoniego Krauze odbyła się w Polsce 5 września. Autorami scenariusza są: Marcin Wolski, Maciej Pawlicki, Tomasz Łysiak i Antoni Krauze.

dsc_0722

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama