Ford Motor podpowiada jak będą wyglądały samochody przyszłości. We wrześniu producent zaprezentuje we Frankfurcie prototyp Evos (skrót od Evolution). Czy już czas bać się samochodu, który będzie monitorował tętno...
Koncern motoryzacyjny Ford Motor podpowiada jak będą wyglądały samochody przyszłości. We wrześniu producent zaprezentuje we Frankfurcie prototyp o nazwie Evos (skrót od Evolution). Czy już czas bać się samochodu, który będzie monitorował tętno kierowcy, wyłączy mu telefon podczas jazdy i sam określi trasę?
Niski, aerodynamiczny profil. Niestandardowa, wbudowana w zderzak i podniesiona do góry osłona chłodnicy. Światła z diod LED. I wnętrze, które od razu uświadamia, że samochód powstał przede wszystkim z myślą o kierowcy.
Samochód będzie działał „w chmurze” – będzie komunikował się z domowym sprzętem i oświetleniem, otwierał garaż, przypominał o spotkaniach, a gdy warunki na drodze będą wyjątkowo niesprzyjające – wyłączy nam telefon… Z pomocą przyjdzie także alergikom – specjalne filtry usuną z powietrza zanieczyszczenia. Po zebraniu odpowiednich danych auto dopasuje także zużycie paliwa do warunków pogodowych czy przewidzianej trasy.
I choć sam model, a przede wszystkim jego otwierane do góry drzwi, ostatecznie raczej nie trafią na taśmę produkcyjną, całe wyposażenie nie jest tylko wymysłem projektantów – prace nad nim już trwają.
Zobacz też:Honda Civic 2012 wielki rozczarowaniem ekspertów
Wiceprezes ds. rozwoju produktu w firmie Ford Derrick Kuzak oświadczył, że Evos łączy w sobie trzy kluczowe elementy, na które obecnie stawia Ford: wyróżniający się styl, inteligentne technologie i przodownictwo w oszczędności paliwa.
Ponadto Ford zapowiada, że odtąd wszystkie jego nowe auta produkowane na przestrzeni najbliższych pięciu do 10 lat mają być przynajmniej częściowo wzorowane na nowym modelu.
Patrząc na Evosa, odnosi się wrażenie, że za chwilę uniesie do góry swoje drzwi-skrzydła i odleci… Ale czy właśnie do tego służy samochód?
Zobacz galerię…
as
Źródło zdjęć: Yahoo! Autos
.png)
Redakcja
