Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 20:02
Reklama KD Market

Jak osiągnąć każdy cel w nowym roku

Najczęstszą skargę, jaką daje się słyszeć, jest narzekanie na brak czasu. Praca, długie dojazdy powodują, że brakuje czasu dla rodziny, na prywatne sprawy, wydaje się – na wszystko. Chciałoby się być na bieżąco z wydarzeniami politycznymi, uprawiać sport, uczyć języka angielskiego, pisać listy do rodziny w Polsce, poświęcić dzieciom więcej uwagi, ale kiedy znaleźć na to czas? Z okazji nowego roku chciałabym dać Państwu prostą wskazówkę, która pomoże znaleźć czas na wszystko, co uważamy za ważne. Brzmi ona następująco: poświęć 20 minut dziennie na sprawy, które uważasz za ważne, a osiągniesz każdy założony cel. Skup się na zadaniu codziennie i systematycznie, a nauczysz się wszystkiego, czego zechcesz, podołasz każdemu zadaniu.


Na czym polega zasada 20 minut


Zasada 20 minut polega na tym, żeby nad wytyczonym celem pracować codziennie, regularnie – zbliżać się do niego systematycznymi, choćby nawet małymi krokami.


Przykład: Od lat obiecujemy sobie, że powinniśmy poduczyć się języka angielskiego. Lata mijają, nasze dzieci mówią jak Amerykanie, a my, unikając kontaktu z angielskim, cofamy się w rozwoju. Leżą zakupione książki, a my ciągle odkładamy naukę. Może powinniśmy pójść do szkoły? Może kupić zestaw taśm? Obiecujemy sobie raz jeszcze coś postanowić wkrótce.


Rada: Przestańmy sobie obiecywać w nieskończoność, lecz od dziś przeznaczmy co wieczór 20 minut na język angielski (finanse, literaturę, ćwiczenia, cokolwiek), np. od 21 do 21.20. Róbmy to bez wyjątku.


Nie wierzysz, że to wystarczy? Albert Einstein kiedyś powiedział, że wystarczy studiować coś przez 15 minut dziennie, a staniemy się ekspertem w wybranej dziedzinie w przeciągu roku. Tak jest, 15 minut dziennie. Nie lata pracy i studiów. Nie wydatek tysięcy dolarów. Po prostu regularna, systematyczna codzienna praca. Do kwadransa Einsteina dołóżmy jeszcze 5-10 minut, bo nie każdy ma jego umysł.


Oto warunki, jakie musimy spełnić:


Wybieramy określoną godzinę i trzymamy się jej ściśle.


Jeżeli kiedyś coś nam przeszkodzi, to następnego dnia poświęcamy zadaniu podwójną porcję czasu.


Do pracy obieramy czas i miejsce umożliwiające pełną koncentrację.


Mamy do pracy własne biurko (stolik) i wszystko pod ręką.


Spędzamy nad naszym hobby więcej czasu, jeżeli znajdziemy rezerwy czasowe (patrz poniżej).


Dlaczego zasada działa


Zasada 20 minut działa dlatego, że zastosowana prawidłowo pozwala przełamać marazm, zorganizować nasze życie, wykorzystać czas bardzo efektywnie. Pozwala uświadomić sobie, że większość naszej codziennej krzątaniny bywa zupełnie bezproduktywna. Cenny czas, który mamy dla siebie, przepływa nam między palcami na dreptaniu po domu, długich, jałowych rozmowach telefonicznych, oglądaniu telewizji.


Reguła 20 minut działa na zasadzie, według której kropla po kropli z biegiem czasu wypełni każdy pojemnik. Małe porcje czasu, które możemy wygospodarować, złożą się na długie godziny i dni, których w jednym bloku nie znaleźlibyśmy nigdy. Narzuca nam dyscyplinę i nie pozwala na opuszczenie lekcji.


Zasada 20 minut każe nam znaleźć miejsce dla siebie. Nie część stołu kuchennego, skąd jesteśmy przeganiani przed każdym posiłkiem i gdzie niczego nie możemy znaleźć, lecz swoje własne biurko. Tak, w naszych dużych amerykańskich domach mamy różne luksusy - oddzielne sypialnie dla każdego dziecka, kilka komputerów, duże łazienki, garaże na parę samochodów - ale brakuje nam najbardziej elementarnej rzeczy – spokojnego miejsca, gdzie ojciec czy matka mogliby spokojnie usiąść nad papierami, gdzie pod ręką mają telefon, komputer, przybory do pisania itp., gdzie dokumenty domowe są posegregowane tematycznie w teczkach i mogą być znalezione natychmiast. Tak, mili państwo, jeżeli nie macie takiego miejsca dla siebie, to stracicie większość owych cennych 20 minut na każdorazowe odszukanie i zebranie tego, czego wam potrzeba.


20 minut dla dziecka


Skuteczność metody 20 minut najbardziej jest widoczna w przypadku dzieci. Niedawno przeczytałam o badaniach psychologów nad wpływem na dzieci rozmów rodziny, prowadzonych przy domowym stole. Otóż naukowcy stwierdzili, że dzieci w rodzinach, gdzie obiady jada się razem, rozwijają się znacznie lepiej i mają lepsze wyniki w szkołach. Co powoduje tę różnicę? Regularne, codzienne rozmowy. Jeżeli kwadrans czy dwa sensownej konwersacji przy posiłku czyni taką różnicę, to co dopiero kwadrans poświęcony wyłącznie rozwojowi dziecka?


Czytajmy małemu dziecku do snu przez 20 minut co wieczór, a nauczy się czytać szybciej (gwarantowane!). Sprawmy, by nasze dziecko czytało nam swoje ulubione książki, a wyprzedzi w szkole większość kolegów. Każdy nauczyciel muzyki potwierdzi olbrzymie znaczenie chociażby 15-minutowego ćwiczenia gry na instrumencie. Zostawmy dziecko przy komputerze z dobrą grą edukacyjną, a po niedługim czasie opanuje część materiału swojej klasy. Umysł dziecka jest niezwykle chłonny. Osiągnie imponujące rezultaty, jeżeli będzie karmiony regularnie bogatą pożywką.


20 minut dla siebie


Piętrzy się nieotwarta korespondencja, rachunki, czekają nieodpisane listy? Przeznacz 20 minut dziennie na sprawy papierkowe. Na bieżąco płać rachunki i odpisuj na listy. W prowadzeniu korespondencji bardzo pomaga komputer. Można raz na parę miesięcy napisać jeden list, po czym zmienić go trochę i rozesłać do wszystkich członków rodziny w Polsce.


Chcesz być na bieżąco z prasą? Przeznacz 20 minut dziennie na czytanie. Wydaje się mało? Bądźmy selektywni. Czytajmy tylko to, co jest dla nas ważne, a przede wszystkim – nauczmy się czytać szybko. Poza tym, czytać można jadąc metrem, stojąc w kolejce, czekając. Zawsze nośmy ze sobą książkę czy gazetę, a będziemy mieli mnóstwo okazji do poczytania. Załadujmy podcasty czy audio-książki do naszego mądrego telefonu, by słuchać ich w drodze do pracy.


20 minut dla domu


Przeznacz codziennie 20 minut dla domu, a nigdy nie spiętrzą się domowe obowiązki. Jednego dnia odkurz mieszkanie, kolejnego wrzuć bieliznę do pralki lub poukładaj drobiazgi. Na krzątanie się po domu warto przeznaczyć czas spędzony na rozmowach telefonicznych. W tym celu trzeba mieć przenośny telefon albo komórkę i szczere chęci. Można bez przeszkód rozmawiać gotując obiad, ścierając kurze, przeglądając pocztę. Gdy dziecko odrabia pracę domową, możemy prasować, umyć kuchnię, przyrządzać posiłki. Double-tasking oszczędzi nam dużo czasu.


Docenimy czas


Stosując zasadę 20 minut zaczniemy szanować czas. Owe 20 minut przeznaczone na ulubione hobby będzie dla nas cenne i nie pozwolimy sobie na uronienie nawet minuty. Zrozumiemy wtedy, jakim złodziejem czasu jest telewizja, czcze rozmowy z gadatliwymi znajomymi, chodzenie po sklepach bez celu. Im lepiej staniemy się zorganizowani, tym więcej czasu będziemy mieli na to, co jest dla nas naprawdę ważne.


Elżbieta Baumgartner


fot.pixabay.com

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama