Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 16:53
Reklama KD Market

USA potrafią już czytać w myślach terrorysty?

Czy można przygwoździć kryminalistę w momencie kiedy myśli o przestępstwie? Do tego właśnie dąży Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS), który testuje nową technologię mającą wychwycić podejrzane zachowania, a zarazem potencjalnych terrorystów – pisze magazyn Nature...
Czy można przygwoździć kryminalistę w momencie kiedy myśli o przestępstwie? Do tego właśnie dąży Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS), który testuje nową technologię mającą wychwycić podejrzane zachowania, a zarazem potencjalnych terrorystów – pisze magazyn Nature.
Oprogramowanie przyszłości, testowane w północno-wschodnich Stanach od 2008 roku, nosi nazwę Future Attribute Screening Technology, w skrócie FAST. I niczym technologia „pre-crime” z filmu „Raport mniejszości” ma odczytywać intencje potencjalnych terrorystów np. w portach lotniczych. I choć przypomina wykrywacz kłamstw, wcale nie potrzebny jest bezpośredni kontakt z potencjalnym sprawcą. Specjalne czujniki mają mierzyć na odległość właściwości takie jak tętno czy ruch gałek ocznych. Wystarczy, że podróżny przejdzie przez bramkę kontrolną. System oparty na nauce behawioralnej zakłada, że złe intencje przekładają się na dziwne zachowanie lub specyficzne reakcje ludzkiego ciała. DHS twierdzi, że urządzenie sprawdziło się w 70 proc. Pozostałe przypadki to fałszywy alarm. Czy jednak ma szanse przebić się jako nowy system bezpieczeństwa na lotniskach? Rzecznik DHS John Verrico poinformował, że za wcześnie na komentowanie działania nowego systemu. – Wyniki ciągle są analizowane i na pewno potrwają jeszcze miesiące. Jednak o testach FAST-a pesymistycznie wypowiadają się naukowcy. Steven Aftergood z Federacji Amerykańskich Naukowców (Federation of American Scientists), organu doradczego w zakresie wykorzystania technologii w polityce państwowej, twierdzi, że zbyt wielkie jest prawdopodobieństwo przyczepienia etykiety „terrorysty” niewinnym ludziom i że system ma marne szanse powodzenia w portach lotniczych o dużym natężeniu ruchu. Poza tym uważa, że samo założenie określonych zachowań wskazujących na złe intencje jest chybione. Jak zauważa Tom Ormerod, psycholog z Uniwersytetu w Lancaster, samo skanowanie tęczówki oka czy odczyt odcisków palców przez służby imigracyjne wywołuje u wielu podróżnych z czystym sumieniem podwyższone tętno. Miejsce, w którym odbywają się testy pozostaje tajemnicą. DHS obawia się, że gdyby Amerykanie się o nim dowiedzieli, mogłoby to wpłynąć negatywnie na wyniki. Verrico zdradza tylko, że nie jest to lotnisko, ale również miejsce o dużej przestrzeni i podobnym funkcjonowaniu. as
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama