Ewa Malcher
Pierwsze Polonijne Mistrzostwa w siatkówce plażowej zorganizowane przez Junior Board Zrzeszenia Amerykańsko-Polskiego i Polonijną Ligę Siatkówki zgromadziły na starcie 22 zespoły. Walczyły one w trzech kategoriach o medale i nagrody ufundowane m.in. przez honorowego patrona imprezy PGE Skrę Bełchatów.
Montrose Beach była w sobotę opanowana przez kibiców siatkówki plażowej, miłośników muzyki, gier, zabaw, jogi oraz tych, którzy przypadkowo się tam znaleźli i widząc, co się dzieje, dołączyli, powiększając grono obserwatorów.
- Ilość osób, które przez kilka sobotnich godzin była razem z nami świadczy o tym, że pomysł zorganizowania mistrzostw był trafiony. Wybraliśmy siatkówkę plażową, bo mamy lato, wakacje, ładną pogodę, piękną plażę nad jeziorem, a ta dyscyplina najbardziej z tym się kojarzy. Również fakt, że jest ona coraz bardziej popularna w środowisku polonijnym, nie był dla nas obojętny. Pozytywne opinie zawodników i kibiców świadczą o tym, że opłacił się czas, jaki trzeba było poświęcić w przygotowanie i zorganizowanie mistrzostw - mówi Paulina Garga-Chmiel z Junior Board Zrzeszenia Amerykańsko-Polskiego.
Gierut i Lehnert poza konkurencją
Poziom sportowy był zróżnicowany, ale nikomu nie można było odmówić chęci. W kategorii rekreacyjnej zwyciężyła CHILONIA (Daniel i Karolina Toporkiewiczowie, Maciej Pierz, Dawid Bryja). Wśród bardziej zaawansowanych Safe Sets Jakuba Piechnika Vety Hill i Christophera Polewy. W dwójkach wygrali reprezentujący Polonijną Ligę Siatkówki Szymon Gierut i Przemysław Lehnert.
- Wszystkie mecze były emocjonujące. Każdy starał się wygrać, zademonstrować to, co miał najlepsze, dać z siebie wszystko. Ilość zespołów biorących udział w mistrzostwach jest też niezła jak na debiut imprezy i fakt, że tego samego dnia odbywał się przy North Avenue Beach inny turniej siatkówki plażowej. Gramy z Przemkiem Lehnertem w Polonijnej Lidze Siatkówki, ale również od kilku lat występujemy razem na piasku. Nie ukrywam, że liczyliśmy na zwycięstwo. Nie przyszło ono łatwo. Paweł Janas, który również wywodzi się z PLS, ze swoim partnerem wysoko zawiesili poprzeczkę. Stąd wyrównany pojedynek, który dostarczył widzom sporą dawkę emocji – mówi Szymon Gierut.
Ci, którzy nie zdecydowali się brać udział w zmaganiach sportowych, mieli szansę przeżyć innego rodzaju emocję. Wpłacając donację brali udział w loterii, w której do wygrania były nagrody ufundowane m.in. przez PGE Skrę Bełchatów, honorowego patrona mistrzostw. Do puli programów socjalnych Zrzeszenia Amerykańsko-Polskiego trafiło prawie dwa tysiące dolarów, a koszulki - mistrza świata Michała Winiarskiego i klubowa z autografami zawodników Skry - do tych, którzy mieli najwięcej szczęścia w losowaniu.
Organizatorzy już dzisiaj zapewniają, że w przyszłym roku odbędą się kolejne mistrzostwa, jeszcze lepiej zorganizowane, z większą ilością zespołów, z bogatszym programem imprez towarzyszących.
Dariusz Cisowski
Zdjęcia: Artur Partyka
