Rzeczy rzadko można opisać jako białe albo czarne – jest wiele odcieni szarości, nawiązań i pokrewieństw. Świat języków przypomina bardzo gęstą sieć, bo dwa systemy mogą stworzyć trzeci, który w połączeniu z jeszcze innym zbuduje zupełnie nowy twór. Początkowo nazywa się go pidgin, a następnie już językiem kreolskim. Wcale nie chodzi o mowę małego plemienia zamieszkującego dziewicze tereny Ameryki Południowej, ale o ważne narzędzie w komunikacji milionów ludzi na całym świecie i język ojczysty całych pokoleń, w tym znanych osobistości.
Pidgin
Przyjmijmy, że znasz angielski na dobrym poziomie. Słyszysz rozmowę, która prowadzona jest właśnie w tym języku, a przynajmniej tak brzmi. Ku twojemu zdziwieniu, rozumiesz tylko pojedyncze słowa, przez co zaczynasz przypisywać sobie zaniedbanie i obwiniać za znajomość języka dziurawą jak ser szwajcarski. To, co słyszysz, to prawdopodobnie pidgin.
Chiński business
Określenie pidgin miało powstać w wyniku nieudanych prób wypowiadania słowa business przez Chińczyków. Nazywa ono rodzaj języka, który jest rezultatem połączenia dwóch innych (lub więcej). Bazą dla spanglish jest język angielski, a dopełnieniem hiszpański. Spanglish rozwinął się na terenie, na którym przeplatają się wpływy kultury amerykańskiej i meksykańskiej, czyli przy granicy USA i Meksyku. Przyczyną jego powstania, tak jak każdego języka pidgin, była potrzeba porozumiewania się reprezentantów dwóch lub kilku środowisk kulturowych, którzy nie mieli wspólnego narzędzia do komunikacji. W tym przypadku za fundament posłużył angielski, a szczególnie jego leksyka, czyli słownictwo. Zdania budowane są w oparciu o uproszczone reguły gramatyczne rządzące językiem hiszpańskim. Pidgin wiernie kopiuje zasoby leksykalne języka wzorcowego, a kwestie gramatyczne są nieuporządkowane, zmienne. Po pewnym czasie gramatyka stabilizuje się, jednak odróżnia się znacząco od języka-wzoru. Gdy pidgin nabierze pełnej formy, jest nauczany jako język drugi, który służy do komunikacji pomiędzy kilkoma partnerami reprezentujących odrębne kultury i nie mających wspólnego środka porozumiewania się.
Języki kreolskie
Pidgin może pozostać łącznikiem międzykulturowym lub rozrosnąć się. Gdy zaczną się go uczyć kolejne pokolenia i używać jako swojego pierwszego języka, wówczas staje się on językiem kreolskim (ang. creole). Posługują się nim ludzie na stosunkowo dużym terytorium i we wszystkich dziedzinach życia. Nie jest on już tylko narzędziem komunikacji w handlu, ale ma pełną autonomię i funkcjonalność. Do języków kreolskich zalicza się jamajski na Jamajce, gullah w południowo-wschodniej części USA, kreolski kolumbiański, kreolski panamski, itp. Języki kreolskie zawsze będą wykazywać podobieństwo do głównego języka wzorcowego (najwyraźniejsze wpływy miał dotychczas angielski, niemiecki, francuski, holenderski), ponieważ powstały z pidgin, a pidgin to połączenie słownictwa dwóch lub kilku języków, zespojonych poprzez uproszczoną gramatykę.
Rice, Theron i Beyonce
W świecie polityki, filmu i na deskach estrady nie brakuje osobistości, które wychowały się w środowisku kreolskim i przyswoiły język społeczności jako swój pierwszy. W publicznych wywiadach z dumą odnoszą się do swoich korzeni, a ich popularność rozpowszechniła wiedzę o istnieniu niektórych języków kreolskich. Charlize Theron, urodzona w Republice Południowej Afryki, biegle posługuje się afrikaans wywodzącym się z niderlandzkiego. Sekretarz stanu w administracji Busha, Condoleezza Rice, jest potomkiem niewolników z Południa. Niewolnicy w znacznym stopniu przyczynili się do rozwoju pidgin i języków kreolskich w ogóle. W żyłach Beyonce, której ojciec jest Afroamerykaninem, płynie krew francuska, hiszpańska, a nawet irlandzka. Artystka nierzadko podkreśla, że jest dumna ze swojego pochodzenia i zawdzięcza mu, w pewnym stopniu, swój sukces. W utworze zatytułowanym „Creole” manifestuje swoje złożone korzenie.
Powstawanie języków kreolskich i pidgin przypomina znany z biologii proces krzyżowania, w wyniku którego z dwóch różnych osobników powstaje nowa postać, ale wykazująca niektóre cechy organizmu wzorcowego. Pidgin jest formą przejściową, a gdy ta się przyjmie w danym społeczeństwie, zaczyna się rozrastać i przenikać do komunikacji w każdej dziedzinie życia, zastępuje lub wypiera inne języki. Afrikaans i niderlandzki miały przez długi czas niemal równorzędne pozycje w różnych częściach Afryki, po czym doszło do emancypacji afrikaans i obecnie posługuje się nim ponad 6 milionów ludzi. Wiedza o pidgin i creole może być kojarzona z tak niezbędną, jak znajomość egzotycznych przypraw, ale czy nie warto poznać smak czegoś więcej niż zwykłej soli i pieprzu?
Elżbieta Rembelska
fot.jairojehuel /pixabay.com
Reklama