Czas przygotowania: 30 min
Koszt: 3 dol. od porcji, 4 porcje
Składniki:
Placki
5 dużych jajek (należy roztrzepać)
1 łyżeczka sosu sojowego
1 łyżeczka oleju sezamowego
1 łyżeczka soli morskiej (ang. sea salt)
1/3 szklanki zwykłej białej mąki
2 szklanki drobno poszatkowanej kapusty
1/2 wiązki zielonej szalotki drobno pokrojonej (ang. green onion)
3/4 szklanki krewetek surowych pokrojonych na półcalowe kawałki (1 cm)
6 plasterków wędzonego bekonu
1 szklanka wiórków bonito (ang. bonito flakes)
olej rzepakowy do smażenia (ang. canola oil)
Sos sriracha
1/2 szklanki majonezu
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki sosu sriracha (ostry, czerwony, o niepowtarzalnym smaku papryczek chili)
Sos musztardowy Yoshiego
1/2 szklanki majonezu
2 łyżki musztardy sarepskiej
2 łyżki sosu sojowego
Smaż, co chcesz – tak właśnie można przetłumaczyć japońskie słowo „okonomiyaki”. To placki, których sposób przyrządzania nie podlega sztywnym regułom, ale za to danie gwarantuje wyśmienitą ucztę. Nie można tego porównać z żadną potrawą z Polski czy Stanów. To jedyne w swoim rodzaju placki z tego co nam się tylko zamarzy. Znane głównie w Japonii, gdzie jest już ponad 30 tys. restauracji specjalizujących się w tym daniu. Na Zachodzie takich restauracji jest tylko 100 – w Chicago tylko jedna. Ale przepis jest tak prosty, że nie musimy żadnej z nich odwiedzać. Z łatwością przygotujemy okonomiyaki w domu.
Wiele przepisów oferuje internet, ale ja polecam wykorzystać doświadczenie moich znajomych Japończyków. Dzisiejsze danie przygotowałem z pomocą przyjaciela z Facebooka – Yoshiego Koide, który mieszka w Narze, na wyspie Honsiu w Japonii. Yoshi studiował w Krakowie i doskonale zna język polski, co ułatwiło nam komunikację. Od Yoshiego dostałem kilka cennych wskazówek. To on zasugerował mi dodanie bekonu i podsunął przepis na bardzo prosty sos – dla tych, którzy nie lubią ostrych potraw. Resztę dopracowałem sam i wyszło rewelacyjne danie.
Nadającym nietypowego smaku składnikiem placka są wiórki bonito. To wiórki z suszonego tuńczyka o niesamowitym morskim smaku, którego nie zastąpi żadna z przypraw znana na Zachodzie. Całe szczęście żyjemy w Chicago, gdzie można dostać wszystko. Sieć Whole Foods sprzedaje torebki Bonito Flakes za 6,99 dol. w sekcji ze składnikami do sushi. Na pewno też znajdziemy je jeszcze w innych sklepach. Jeśli ich nie dodamy, nie będzie tragedii, nadal potrawa będzie bardzo smaczna. Do smażenia przydadzą się też dwie patelnie – na jednej będziemy smażyć, druga ułatwi nam przewrócenie placka na drugą stronę.
Zaczynamy od połączenia składników każdego sosu z osobna. Dobrze mieszamy. Gotowy sos możemy przełożyć do torebki foliowej, w której później odcinamy jeden z rogów. Polanie naszego placka sosem będzie o wiele łatwiejsze.
Przygotowujemy placek. Na średnim ogniu rozgrzewamy na patelni olej rzepakowy, po czym pokrywamy całe dno płatami bekonu – na krzyż. W międzyczasie w misce łączymy roztrzepane jajka, sos sojowy, olej sezamowy, sól, kapustę, połowę zielonej szalotki, krewetki i pół szklanki wiórków bonito. Mieszamy i wolno dodajemy mąkę, wszystko dobrze łącząc.
Kiedy zobaczymy, że bekon już się lekko przyrumienił, wlewamy na niego naszą masę i trochę zmniejszamy ogień. Placek smażymy na małym ogniu, żeby się za bardzo nie przypalił i miał jeszcze miękki środek. Po około 10 min. powinien już się ładnie zarumienić. Wtedy przekładamy go na drugą stronę. Do tego przydaje się właśnie druga patelnia. Kiedy placek zarumieni się z drugiej strony, zsuwamy go na duży talerz i dzielimy na porcje, każdą polewając sosem i posypując zielonymi szalotkami i wiórkami bonito.
Muszę przyznać, że ten placek jest także doskonały na zimno – to prawie taka japońska pizza. Smacznego!
Piotr Serocki
Współpraca: Yoshi Koide
Reklama