Były kongresmen z Illinois Mel Reynolds został postawiony w stan oskarżenia za niepłacenie podatków w latach 2009-2012. Termin rozprawy nie został jeszcze ustalony.
Liczący cztery punkty akt oskarżenia zarzuca Reynoldsowi niezłożenie formularzy podatkowych w wymienionym okresie "mimo, iż jego dochody przekraczały sumę, z której podatnicy są zobowiązani się rozliczyć".
Każdy z punktów aktu oskarżenia jest zagrożony karą do roku pozbawienia wolności i grzywną do 250 tys. dolarów.
63-letni Reynolds, były stypendysta Rhodesa i niegdyś aktywny działacz Partii Demokratycznej w dwu oddzielnych procesach w latach 1990. został uznany winnym utrzymywania stosunków seksualnych z osobą niepełnoletnią oraz dopuszczenia się oszustw bankowych i kampanijnych. W 1995 r. były kongresmen za seks z nieletnią został skazany na pięć lat pozbawienia wolności.
Reynolds spędził 2,5 roku w więzieniu stanowym, po czym został przeniesiony do federalnego zakładu karnego. W 2001 r. prezydent Bill Clinton, na kilka godzin przed odejściem z urzędu, darował Reynoldsowi pozostałą część kary. Byłemu kongresmenowi pozostały wówczas do odsiedzenia dwa lata.
W roku ubiegłym Reynolds został aresztowany w Zimbabwe pod zarzutem posiadania w telefonie komórkowym zdjęć o charakterze erotycznym, co stało w sprzeczności z lokalnymi przepisami. Ostatecznie władze Zimbabwe unieważniły zarzut o posiadaniu materiałów pornograficznych. W zamian Reynolds przyznał się do wykroczeń wizowych. Został wypuszczony z aresztu i wydalony z Zimbabwe. (ak)
Reklama