Składniki:
Oliwa z oliwek
1 szklanka quinoa białej lub mieszanej (komosa ryżowa)
2 szklanki bulionu z kury lub warzywnego
3 łyżki płatków kokosowych niesłodzonych (unsweetened coconut flakes)
1 szklanka tartej marchewki
1/4 szklanki białej cebuli pokrojonej na małą kostkę
1 1/2 cala (ok. 3,5 cm) świeżego imbiru, drobno startego
3 ząbki wyciśniętego czosnku
1 funt (0,5 kg) dużych krewetek (około 30–40)
odrobina świeżego soku z limetki
liście świeżej kolendry do doprawienia (cilantro)
3–4 porcje
4–7 dol. od porcji
Czas przygotowania: 40 min
Quinoa to rodzaj kaszy, po polsku nazywanej komosą ryżową. Mi jednak znacznie bardziej podoba się oryginalna nazwa wywodząca się jeszcze z języka Inków. To właśnie w Andach około 3 do 4 tys. lat temu roślina ta zaczęła być wykorzystywana przez ludzi. Uznawana jest za „super food”, gdyż jest bardzo zdrowa, bogata w witaminy i białko. Staje się coraz bardziej popularna i sam ją polecam, ponieważ jest ciekawa i w smaku, i w teksturze. Choć można ją zastąpić ryżem.
Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy lubią czy nawet jedli krewetki, może pierwszy raz nie jest to takie proste. Ja jednak bardzo polecam, ponieważ dzisiejszy przepis nie będzie tak samo smakował z kurczakiem lub wieprzowiną, i będzie za to o wiele zdrowszy. Do dzisiejszego przepisu najlepiej nadają się świeże krewetki, jeszcze w skorupce. Nie powinna was ona zniechęcić do kupna, bo krewetki łatwo się obiera. W wielu sklepach dostaniemy świeże krewetki już tylko z ogonkiem. Zawsze też można kupić już ugotowane, bez ogonków i bez skorupek.
Zaczynamy od przygotowania quinoa. Zagotowujemy bulion, wsypujemy quinoa i pod przykrywką gotujemy na małym ogniu przez 15 minut. Wyłączamy i odstawiamy na 5 minut, aby cały płyn został zaabsorbowany przez komosę.
W tym czasie rozgrzewamy dużą patelnię i na suchą wrzucamy płatki kokosowe. Chwilę trzymamy, żeby się przypiekły i zarumieniły, po czym odkładamy na bok do miski. Wlewamy kilka łyżek oliwy na patelnię i dodajemy marchewkę i cebulę. Całość lekko dusimy, do momentu aż marchewka zmięknie. Wtedy dodajemy czosnek i imbir, wszystko mieszamy, po czym trzymamy jeszcze jedną minutę na patelni.
Odkładamy do miski razem z naszym kokosem.
Na tę samą patelnię wrzucamy krewetki i podpiekamy z każdej strony około dwie minuty. Te świeże nabiorą wtedy koloru i będzie je łatwiej rozpoznać, gdy będą gotowe. Te już ugotowane trzeba przypiec – najlepiej patrząc na zegarek.
Gdy quinoa będzie już gotowa, dodajemy ją do marchewki, kokosu i wszystko dobrze łączymy. Dodajemy trochę posiekanej kolendry i odrobinę soku z limetki. Wykładamy na talerz w formie niewielkiego kopczyka. Na górę nakładamy krewetki. I gotowe.
Za tydzień rozpoczynamy sezon grillowy. Będzie przepis na coś, co tradycyjnie można przyrządzić na przydomowym grillu, ale także i pomysł, jak obyć się bez niego.
Jeżeli masz jakieś przepisy lub ulubione miejsce z doskonałym jedzeniem i chcesz się tym podzielić, napisz: [email protected]
Zdjęcia: Ewa Malcher
Reklama