Kontrolowana przez Republikanów Izba Reprezentantów przegłosowała w środę anulowanie ogłoszonych przez prezydenta Baracka Obamę dekretów ws. nielegalnych imigrantów. Biały Dom zapowiedział, że nawet jeśli Senat przyjmie tę ustawę, to Obama i tak ją zawetuje.
Chodzi o ogłoszony w listopadzie przez Obamę dekret, w wyniku którego ok. 4 mln nielegalnych imigrantów może otrzymać prawną ochronę przed deportacją, oraz decyzję Obamy z 2012 roku o przyznaniu pozwoleń na pobyt i pracę w USA dla ok. 600 tys. osób, które przybyły do USA nielegalnie jako dzieci.
Republikanie od początku krytykowali politykę imigracyjną Obamy, nazywając ją "amnestią", i zapowiadali, że gdy tylko przejmą kontrolę nad Kongresem, zrobią co w ich mocy, by tę politykę powstrzymać. By uniemożliwić prezydentowi realizację dekretów, sięgnęli w środę po budżet federalny, gdzie Kongres ma silne uprawnienia.
Stosunkiem głosów 236 do 191 Izba przyjęła ustawę o finansowaniu ministerstwa bezpieczeństwa narodowego USA (obejmującego federalne agencje odpowiedzialne za politykę imigracyjną), przeznaczając na ten cel 40 mld USD do końca trwającego roku budżetowego (30 września 2015). Ale z zastrzeżeniem, że nie można tych środków wydać na wykonanie dekretów imigracyjnych Obamy.
Demokraci oskarżyli Republikanów o granie "bezpieczeństwem narodowym" dla realizacji politycznych celów w czasach, gdy rosną różnego rodzaju zagrożenia. "To polityczna zemsta" i "niebezpieczna taktyka, która może podważyć funkcjonowanie resortu bezpieczeństwa kraju" - powiedział kongresmen David Price.
Ustawa trafi teraz do Senatu, gdzie od listopadowych wyborów Republikanie też mają większość, ale niewystarczającą, by poddać ją pod głosowanie (konieczna jest większość kwalifikowana 60 głosów). Nawet jeśli do Republikanów przyłączy się kilku Demokratów, Biały Dom zapowiedział, że prezydent Obama ją zawetuje.
Głosowanie ws. budżetu resortu bezpieczeństwa kraju jest niezbędne, gdyż przyjęta w grudniu ustawa o wydatkach rządu federalnego w roku budżetowym 2015 czyniła wyjątek i zagwarantowała środki na ten resort tylko do końca lutego br. Republikanie wymusili takie rozwiązanie, licząc, że w nowym Kongresie będą w stanie wywierać większą presję na Obamę w sprawie imigracji.
Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)
fot.Michael Reynolds/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama