Które stany to wciąż magnes dla nielegalnych imigrantów, a gdzie ich ubywa? Według nowego badania Pew Research Center w latach 2009–2012 liczba nieudokumentowanych wzrosła w siedmiu stanach, a spadła w 14, w tym w Illinois, choć ogólna ich liczba pozostała bez zmian.
Bilans na zero
Imigranci bez dokumentów stanowili w 2012 r. – podobnie jak w 2009 – 3,5 proc. ogólnej liczby 316 mln mieszkańców USA oraz 26 proc. z 42,5 mln ogólnej liczby cudzoziemców żyjących w Stanach. Na nią z kolei składa się 11,7 mln osób ze statusem stałego rezydenta, 17,8 mln naturalizowanych obywateli i 1,9 mln imigrantów z zezwoleniem na tymczasowy pobyt.
Ilu z 11 mln nielegalnych ma szansę skorzystać z przywilejów oferowanych przez prezydenta Obamę? Ośrodek szacuje się, że rodziców-imigrantów, których dzieci urodziły się w USA, kwalifikujących się do skorzystania z ochrony przed deportacją jest 4 mln, czyli ok. 38 proc. wśród dorosłych nielegalnych imigrantów, z czego 3 mln mieszkają w USA 10 lat lub dłużej.
Skąd imigranci dają nogę
Z kolei spadek populacji nieudokumentowanych imigrantów odnotowały na zachodzie USA: Arizona, Kalifornia, Kolorado, Nevada, Nowy Meksyk i Oregon, na południu – Alabama, Georgia i Kentucky, na Środkowym Zachodzie – Illinois, Indiana i Kansas, a także Massachusetts i Nowy Jork. W tych stanach za spadki odpowiadają opuszczający je Meksykanie (oprócz Massachusetts, gdzie do spadku przyczynili się imigranci z innych krajów).
W Illinois populacja imigrantów bez uregulowanego pobytu zmniejszyła się z 500 tys. do 475 tysięcy i stanowi 3,7 proc. całej populacji stanu.
Gdzie przybywa nielegalnych?
Nieudokumentowanych imigrantów przybyło w pięciu stanach na Wschodnim Wybrzeżu: na Florydzie, w Maryland, New Jersey, Pensylwanii i Wirginii. Pozostałe dwa stany to Idaho i Nebraska. Do wzrostu w tych stanach przyczynili się imigranci z innych krajów niż Meksyk – liczba Meksykanów w tych stanach spadła lub pozostała bez zmian (z wyjątkiem Nebraski, gdzie ich przybyło).
W 2012 r. 60 proc. populacji nieudokumentowanych imigrantów zamieszkiwało sześć stanów: Kalifornię (2,4 mln), Teksas (1,7 mln), Florydę, Nowy Jork, New Jersey i Illinois. Najmniej, bo poniżej 5 tys., mieszka w stanach: Maine, Montana, Dakota Północna, Dakota Południowa, Vermont i West Virginia.
Co 20 pracownik to nieudokumentowany imigrant
W 2012 r. nieudokumentowani imigranci stanowili 5,1 proc. siły roboczej w USA, co przekłada się na 8,1 mln osób. Odsetek ten pozostaje niezmieniony od 2009 r. Nieco wyższy był w 2007, kiedy w USA mieszkało najwięcej nielegalnych imigrantów (12,2 mln). Najznaczniejszy procentowy udział pracowników z tej grupy, jeśli chodzi o stany, miała Nevada – 10,2 proc., a także Kalifornia i Teksas.
Wciąż większość wśród nielegalnej imigranckiej populacji stanowili w 2012 r. Meksykanie – 52 procent, choć ich liczba spadła w latach 2009–2012 r. o ok. pół miliona. Ich miejsce zajęli m.in. imigranci z Ameryki Środkowej (stanowiący 15 proc. nielegalnych imigrantów) czy Azji (12 proc.). Kraje, z których pochodzą nielegalni imigranci, nie zmieniły się od 2005 roku i zaraz po Meksyku są to: Salwador, Gwatemala, Indie, Honduras, Chiny i Filipiny. Dziesiątkę zamykają Korea, Dominikana i Kolumbia. Jak widać nie ma w niej Polski.
Informacje do analizy ośrodek Pew Research Center czerpał głównie z danych biura spisu ludności.
Anna Samoń
[email protected]
fot.Shawn Thew/EPA
Reklama