Kiedy byłem dzieckiem, śniadania w moim domu nie były specjalnie wyrafinowane. Nie twierdzę, że moi rodzice nie mieli talentu do gotowania, wręcz przeciwnie, gotowali bardzo dobrze. Tradycyjnie jajka, kanapki, racuchy lub naleśniki - wariacji było kilka, z czego moim ulubionym daniem, było jajko na “placek” - bo tak nazywałem jajka sadzone. No i tak mi trochę zostało...
Frittata pochodzi z Włoch. Od lat jest robiona jako wersja omletu, gdzie różne składniki są mieszane z jajkami i zapiekane. Moja wersja nie jest klasyczna, może dlatego, że za bardzo lubię płynne żółtka, tak w pamiętanych z dzieciństwa jajkach sadzonych.
Będzie nam potrzebna mała miseczka żaroodporna - każda porcja musi mieć swoją własną miseczkę. Ewentualnie można użyć patelnię, jeżeli jest żaroodporna, a danie przyrządzić w stylu ciasta, gdzie całość kroi się na poszczególne porcje.
Składniki dla 2 osób:
4-5 plasterków bekonu pokrojonego na większe kawałki
¼ kubka brokuł, rozdzielić na małe kawałki
1 papryka pokrojona na plasterki
½ kubka grzybów pokrojonych w większe plasterki
¼ kubka młodej cebuli pociętej na drobno
4 jajka
¼ kubka sera: parmezan, asiago, romano - kombinacja lub jakikolwiek ulubiony
1 garść szczypiorku do doprawienia dania
1 płaska łyżeczka płatków czerwonej papryki (ang. red pepper flakes)
1 łyżka masła
sól, pieprz
Przygotowanie:
Jeżeli chodzi o warzywa i bekon - zawsze można zastąpić je czymś innym. Frittata musi składać się z jajek - z resztą składników można eksperymentować. Proponuję dodanie swoich ulubionych składników. Warzywa można też kroić w większe lub mniejsze kawałki, w zależności od indywidualnych upodobań.
Zaczynamy od bekonu: na rozgrzanej patelni smażymy go na średnim ogniu, tak żeby wytopić tłuszcz. Kiedy już się przysmaży, zdejmujemy z patelni i odkładamy.
Natomiast do rozgrzanego tłuszczu, który pozostał na patelni dodajemy cebulę, grzyby, paprykę, brokuły, solimy (uwaga: tłuszcz z bekonu już jest słony), dodajemy pieprz i wsypujemy płatki papryki.
W międzyczasie rozgrzewamy piekarnik do 400 st. F i czekamy na warzywa: cebula ma się zeszklić, a pieczarki zarumienić. Pamiętajmy o mieszaniu! W momencie, kiedy warzywa są gotowe, wyłączamy palnik.
Wnętrze naszych żaroodpornych miseczek smarujemy niezbyt grubo masłem. Teraz kładziemy pozostałe składniki warstwami na przemian: bekon, warzywa, ser. Nie za wysoko. Na samą górę wbijamy dwa jajka i jeszcze posypujemy serem. Wkładamy do piekarnika (niczym nie przykrywamy) i cierpliwie czekamy 20 minut. Uwaga - po tym czasie miseczki są bardzo gorące!
Jeżeli wolisz żółtko bardziej ścięte, potrzymaj frittatę w piekarniku 5 minut dłużej.
Gotową frittatę przed podaniem posypujemy szczypiorkiem.
Smacznego!
O kucharzu
Mam na imię Piotr.
Pracowałem w sprzedaży, jeździłem 18-kołowcem, byłem szefem produkcji, menedżerem. Nie jestem profesjonalnym kucharzem. Gotowanie to moja pasja. Potrawy z całego świata lądują na moim talerzu, w mieszkaniu w Chicago.
Nie zawsze wszytko mi się udaje. Czasami z tych prób powstają całkiem nowe smakowe odkrycia. Większość moich przepisów bazuje na znanych potrawach, ale lubię dodać coś od siebie, zmieniać, uprościć.
Pierwszym i honorowym krytykiem jest zawsze moja żona, która zawsze, jako pierwsza próbuje wszystkich moich eksperymentów. Lubię też, kiedy przy stole zasiadają przyjaciele. Napisz do mnie: [email protected]
Mam nadzieję, że polubicie gotowanie ze mną. Smacznego!