Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 07:34
Reklama KD Market
Reklama

65 proc. Francuzów nie chce powrotu Sarkozy'ego do polityki

Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy w najbliższych miesiącach zdecyduje, czy wraca do polityki. Jednak z najnowszego sondażu wynika, że 65 proc. Francuzów nie jest temu przychylnych - pisze w czwartek "Nouvel Observateur".



Na pytanie, czy chcą powrotu Sarkozy'ego, 48 proc. respondentów odpowiedziało "zdecydowanie nie", a 17 proc. "raczej nie". Na korzyść byłego prezydenta wypowiedziało się 33 proc. badanych: 15 proc. "zdecydowanie tak", a 18 proc. "raczej tak" - głosi sondaż instytutu badania opinii publicznej CSA. Niezdecydowanych było 2 proc. ankietowanych.

Zlecone przez telewizję BFMTV badanie zostało przeprowadzone na grupie 1012 osób powyżej 18. roku życia. Rozpoczęło się we wtorek, po zatrzymaniu Sarkozy'ego, i zakończyło przed jego wystąpieniem w środę w telewizji TF1.

Były szef państwa powiedział w telewizji, że "pod koniec sierpnia-na początku września" wypowie się, czy wraca do polityki jako kandydat na szefa centroprawicowej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP).

Jeśli chodzi o poszczególne grupy zawodowe, były lider UMP pewną popularność zyskał wśród emerytów (34 proc.) i pracowników etatowych(40 proc.). Tylko 25 proc. osób na stanowiskach kierowniczych i 27 proc. osób wykonujących wolny zawód chciałoby, żeby Sarkozy wrócił do gry.

Za jego powrotem do polityki jest 72 proc. zwolenników UMP. Ogólne poparcie dla Sarkozy'ego pośród partii prawicowych wyniosło 65 proc., mimo tylko 37-procentowego poparcia ze strony wyborców Frontu Narodowego. Odmienne stanowisko prezentuje lewica - 80 proc. jej zwolenników nie chce, aby Sarkozy ponownie kandydował na szefa UMP.

59-letni Sarkozy został we wtorek rano zatrzymany i był przez cały dzień przesłuchiwany w związku z zarzutami wykorzystywania wpływów, czynnej korupcji i naruszenia tajemnicy zawodowej.

Były prezydent, nawiązując do swego zatrzymania, oświadczył, że jest "zszokowany tym, co się stało". Jednak 63 proc. Francuzów uznało, że został on zatrzymany "jak każdy inny podejrzany" i nie widziało w tym niczego oburzającego.(PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.­

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama