Amerykański prezydent dba o kondycję nawet podczas zagranicznych podróży. Jeden z gości hotelu Marriott w Warszawie nagrał Baracka Obamę podczas wizyty w hotelowej siłowni. Pod okiem agentów Secret Service i innych gości prezydent USA pracował nad mięśniami klatki piersiowej i ramion.
Jakież musiało być zaskoczenie gości Holmes Place Premium Hilton w hotelu Marriott trafiło, kiedy w siłowni pojawił się Barack Obama. Amerykański prezydent przez blisko godzinę oddawał się gimnastyce, nie naprzykrzając się innym gościom. Jeden z nich zamieścił w sieci nagranie, na którym widać ćwiczącego Obamę. Jean Ekwa, mężczyzna, który był świadkiem niecodziennej sytuacji w rozmowie z polskimi mediami przyznał, że amerykański prezydent „wyglądał na wyluzowanego słuchał muzyki na słuchawkach, czasem chwilę z kimś porozmawiał, uśmiechał się, ale był skoncentrowany na treningu”. Ekwa na swym profilu na Facebooku zamieścił zdjęcia ćwiczącego prezydenta USA.
Nagranie wywołało w USA spore zaskoczenie i medialne zamieszanie. Amerykańscy dziennikarze i komentatorzy zastawiali się nad tym, czy uwiecznianie Baracka Obamy w tej dość intymnej sytuacji w ogóle jest na miejscu. Inni z obawą mówili o bezpieczeństwie głowy państwa. Wydaje się, że raczej nie było ono zagrożone. Amerykański prezydentem wyciskał siódme poty pod okiem 10 agentów Secret Service, którzy mieli na oku pozostałych gości, dbających o tężyznę fizyczną. Najwidoczniej jednak telefon nagrywający Baracka Obamę umknął ich oku.
Oto nagranie:
http://youtu.be/Y6p5nC_-ON8
mp
Reklama