Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 08:42
Reklama KD Market

Tusk: rozmowy z USA m.in. o obecności NATO w Polsce i zakupach

Premier Donald Tusk zapowiedział, że rozmowy ministrów obrony Polski i USA będą dotyczyły zwiększenia możliwości obronnych Polski, głównie obrony powietrznej, oraz obecności NATO w naszym kraju. Żołnierze USA w Polsce zwiększają poczucie bezpieczeństwa - ocenił. 



Premier odwiedził w poniedziałek 32. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Łasku koło Łodzi, gdzie stacjonuje jedna trzecia polskich samolotów F-16 i gdzie od połowy marca na rotacyjnych ćwiczeniach jest 12 samolotów tego samego typu należących do sił powietrznych USA.

Tusk powiedział, że lotnictwo będzie najistotniejszym elementem programu "Polskie kły", który ma dać zdolność odstraszania potencjalnego przeciwnika i, generalnie, systemu obrony. Program "Polskie kły" - jak zaznaczył Tusk - okazał się potrzebny także ze względu na niestabilną sytuację na Wschodzie.

Premier zapowiedział, że zwiększeniu wymiaru współpracy militarnej z USA, także jeśli chodzi o modernizację Wojska Polskiego, będzie służyła m.in. rozpoczynająca się w środę wizyta szefa MON Tomasza Siemoniaka w Waszyngtonie.

"Będziemy rozmawiali bardzo intensywnie z naszymi amerykańskimi sojusznikami o zwiększeniu możliwości obronnych, szczególnie obrony przeciwrakietowej i powietrznej. Chcielibyśmy, żeby przy pomocy Amerykanów te realne zdolności Polski były wyraźnie większe" - powiedział Tusk. Program obrony powietrznej jest najważniejszym priorytetem obecnego programu modernizacji wojska.

Na początku marca Tusk zapowiedział zmianę priorytetów w zakresie kolejności dozbrajania polskiej armii. Jak podał wówczas MON, chodziło o prace nad doraźnymi zmianami - głównie przesunięciem terminów - w planie modernizacji technicznej sił zbrojnych w związku z sytuacją na Ukrainie.

Pytany o tę zapowiedź w poniedziałek Tusk powiedział, że będzie o tym informować po wizycie Siemoniaka w Waszyngtonie. "Wtedy spotkanie będzie dużo ciekawsze i mające głębszy sens, gdy będziemy mądrzejsi o wizytę ministra Siemoniaka w Waszyngtonie, bo ona będzie poświęcona także sprawom obrony powietrznej i współpracy, jeśli chodzi o rakiety" - mówił premier.

Na początku kwietnia odpowiedzialny za zakupy uzbrojenia i sprzętu wojskowego wiceszef MON Czesław Mroczek zapowiedział, że w ramach przeglądu programu modernizacji technicznej wojska resort przyspieszy zakup drugiego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego. Według Mroczka postępowanie w tym zakresie ma zostać uruchomione jeszcze w 2014 r.

W Łasku szef rządu zapowiedział też, że Polska będzie rozmawiać z sojusznikami w NATO, także podczas wizyty Siemoniaka w USA, "o coraz większej obecności NATO tutaj, w Polsce".

Tusk ocenił, że przysyłając samoloty na ćwiczenia do Polski, USA potwierdziły gotowość do swojej obecności w naszym kraju, szczególnie w czasie politycznego kryzysu. Zdaniem Tuska, to fizyczny dowód na to, że gwarancje bezpieczeństwa ze strony USA dla Polski mają także materialny wymiar. Tusk podkreślił znaczenie współpracy z USA, która "daje nam realne gwarancje bezpieczeństwa".

Na spotkaniu z lotnikami Tusk zwrócił się też do żołnierzy z USA. "Wasza obecność w Łasku oznacza dla nas większe poczucie bezpieczeństwa w dzisiejszych trudnych czasach. To jest dla nas bardzo ważne" - powiedział po angielsku. Dodał, że amerykańscy żołnierze bardzo dobrze rozumieją, że w obecnych czasach - trudnej sytuacji na Ukrainie - znacznie bardziej potrzebujemy solidarności.

Pytany przez dziennikarzy, Tusk powiedział, że nie jest planowane przywrócenie poboru do armii. "Sądzę, że ten temat zamknęliśmy definitywnie, profesjonalizując polską armię" - dodał. Dopytywany, czy poboru nie będzie też w przypadku ewentualnej eskalacji konfliktu na Ukrainie, Tusk odparł, że zawsze prosi, żeby "nie wywoływać wilka czy niedźwiedzia, w tym przypadku, z lasu". Podkreślił, że na razie nie definiujemy sytuacji na Ukrainie jako bezpośredniego zagrożenia dla Polski. Ocenił, że nie ma co budować złudzeń, że ochotniczy zaciąg poprawi naszą obronność, i podkreślił, że ważniejsza jest najnowocześniejsza technika i współpraca z sojusznikami.

32. Baza Lotnictwa Taktycznego (BLT) w Łasku jest jedną z dwóch w Polsce, które mają na wyposażeniu samoloty F-16. Koło Łodzi stacjonuje 16 takich maszyn, pozostałe zgromadzono na lotnisku w Poznaniu-Krzesinach, gdzie jest też dowództwo 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, któremu podlega baza w Łasku.

Od połowy marca na rotacyjnych ćwiczeniach jest tam 12 amerykańskich samolotów wielozadaniowych F-16 i 300 osób personelu. Siły USA biorące udział w manewrach z Polakami zwiększono w stosunku do pierwotnych planów (przewidywały jedynie ćwiczenia lotnictwa transportowego) ze względu na kryzys na Ukrainie. (PAP)

 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaWaldemar Komendzinski
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama