Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 17:16
Reklama KD Market

Jaśminowy zawrót głowy, czyli bal przebierańców dla najmłodszych

Jaśminowy zawrót głowy, czyli bal przebierańców dla najmłodszych
Pamiątkowe zdjęcie uczestników niedzielnego balu przebierańców
Wizyta bohaterów bajek, gry, zabawy, loteria fantowa z cennymi nagrodami – to tylko niektóre akcenty balu przebierańców, który już po raz szósty zorganizowali rodzice i wolontariusze zrzeszeni w chicagowskiej Wspólnocie Integracyjnej „Jaśmin”. W zabawie uczestniczyło ponad siedemset osób.

/a> Pamiątkowe zdjęcie uczestników niedzielnego balu przebierańców


Na blisko cztery godziny 19 stycznia sale bankietowe Jolly Inn zamieniły się w plac zabaw. Wszędzie panował dziecięcy zgiełk i gwar. W dolnej sali maluchy próbowały swoich sił w konkursach zręcznościowych. Klaun prowadził quizy ze znajomości bajkowych postaci i zwierząt, nagradzając dzieci prezentami. W górnej sali królowały tańce. Wszyscy mieli okazję wziąć udział w loterii fantowej, w której do wylosowania była między innymi wycieczka na Florydę. Nadwątlone zabawą siły dzieci krzepiły smakowitą pizzą.

Uczestników balu odwiedził ks. biskup Andrzej Wypych, który pogratulował organizatorom wspaniałego pomysłu. – Niech to spotkanie będzie widocznym znakiem, że potrafimy dzielić się z innymi i wspólnie się radować – powiedział biskup Wypych.

Satysfakcji z licznej obecności dzieci i rodziców nie krył duchowy opiekun „Jaśminu” – jezuita, ojciec Piotr Kochanowicz. – Każdy nasz bal jest wyjątkowy i niepowtarzalnyJesteśmy bardzo zadowoleni, że przyszło tak dużo gości. Co prawda spodziewaliśmy się wysokiej frekwencji, ale to, że jest aż tyle dzieci jest wręcz niewiarygodne. Bardzo się cieszymy, że rodzice przyszli ze swoimi pociechami, żeby razem z nami i dziećmi z „Jaśminu” wspólnie się bawić – powiedział duchowny.

– Bal przebierańców to fantastyczna okazja, żeby dzieci zdrowe spotkały swoich rówieśników, którzy zmagają się czasami z życiem na wózku inwalidzkim i bez pomocy rodziców nie są w stanie sobie radzić. To dla nich pewnego rodzaju lekcja życia w budowaniu potrzeby akceptacji. Bal jest również okazją do zasygnalizowania społeczności polonijnej, że w naszym mieście są dzieci, które potrzebują naszej pomocy i troski – mówił ojciec Piotr.

Wspólnotowa grupa wolontariuszy działająca pod duchową opieką ojca Piotra Kochanowicza stara się nieść pomoc dzieciom i rodzicom, którzy nie zawsze ze względu na swoje różne ułomności o taką pomoc potrafią sami poprosić. „Jaśmin” organizuje dla dzieci wspólne wyjazdy na kolonie letnie i zimowe, seminaria, spotkania informacyjne dla rodziców. Pełni także rolę grupy wsparcia. Dochód z niedzielnego balu zostanie przeznaczony na pokrycie kosztów zimowego wypoczynku dzieci z „Jaśminu”.

Tekst i zdjęcia: AB/NEWSRP

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama