Klient podmiejskiego pubu był tak zaskoczony widokiem grupy policjantów oglądających w barze mecz drużyny Chicago Bears, że powiadomił o tym niepokojącym fakcie dwóch policyjnych detektywów i stację telewizji CBS.
− W czasie meczu drużyny Chicago Bears pub wypełnia się policjantami w cywilu. Trudno się dziwić, że ludzie giną na ulicach, podczas gdy 25 policjantów przesiaduje w restauracji przez trzy godziny – napisał w e-mailu do reporterki telewizji CBS Pam Zekman klient podmiejskiego pubu przy 115 Bourbon Street w Merrionette Park na południowo-zachodnim przedmieściu Chicago.
Do incydentu doszło 29 grudnia. Rzecznik policji ujawnił, że tego dnia faktycznie dwóch oficerów taktycznych nadzorujących piąty okręg, w tym charakteryzującą się wysoką przestępczością dzielnicę Roseland, powinno pełnić służbę.
Goście pubu widzieli większą grupę policjantów oglądających mecz tego wieczoru, ale rzecznik departamentu policji zapewnił, że tylko dwóch oficerów było w trakcie pełnienia służby. Obaj przyglądali się futbolowym rozgrywkom przez godzinę i 52 minuty, gdy na zewnątrz stał pusty radiowóz. Pozostali funkcjonariusze mieli akurat przerwę obiadową lub wolny dzień.
Rzecznik policji potwierdził, że wobec obu policjantów zostaną zastosowane kary dyscyplinarne.
(ak)
Reklama