W ubiegłym roku przekonaliśmy się, że imprezy tematyczne są specjalizacją Ani Krukowskiej i Piotra Balawendera. Zaczynając od renesansowych walk rycerskich, przez kowbojskie pogonie i strzelaniny, aż po szabat czarownic i piekielne tańcowanie, właściciele Pistakee Bay Stable popisali się nie tylko dziką fantazją, ale i rzetelną organizacją.
Nowy rok rozpoczęli w równie gościnny sposób organizując zbiórkę na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Czerwone serduszka momentalnie wypełniły całą stajnię, zdobiąc nawet końskie czoła.
Wspaniałymi wolontariuszkami WOŚP okazały się klacze: Klara, Khaleese i Savannah - to na ich grzbietach dzieci miały największą frajdę.
Pomiędzy przejażdżkami w siodle, lepieniem bałwana i sankowymi zjazdami z Łysej Góry, na gości czekało ognisko, kiełbaski i gorąca herbata.
Tekst i zdjęcia: Łucja Ławniczak
Reklama