Sztandar Związku Spadochroniarzy Polskich w Chicago został oficjalnie przekazany 6. Brygadzie Powietrznodesantowej z Krakowa. Symbolu organizacji złożonej z mieszkających w Stanach Zjednoczonych legendarnych „cichociemnych” strzec będą polscy spadochroniarze znani jako "Czerwone berety". Z przekazaniem sztandaru kończy się niezwykle ważny etap historii Polski Walczącej.
Leonard Mackiewicz, który oficjalnie przekazał sztandar jest jednym z trzech ostatnich żyjących w Chicago „cichociemnych” – członków 1. Brygady Spadochroniarzy gen. Stanisława Sosabowskiego, pierwszego oddziału polskiej armii na uchodźstwie, utworzonego w Wielkiej Brytanii w 1941 roku. Po rozwiązaniu Brygady w 1947 wielu polskich skoczków wyemigrowało do Stanów Zjednoczonych. W Chicago założyli oni Związek Spadochroniarzy.
- Jestem jednym z trzech ostatnich żyjących członków związku i jedynym, który miał siły pojawić się na dzisiejszej uroczystości – powiedział w polskim konsulacie Mackiewicz. Józef Kozak, sztandarowy Związku Spadochroniarzy w Chicago, przyznaje, że rozstać się ze sztandarem, pod którym z narażeniem życia walczono o niepodległość Polski nie jest łatwo.
-Byłem sztandarowym związku przez czterdzieści lat. Nie traktowali mnie najgorzej bo byłem najmłodszy. Zawsze byłem ze sztandarem. Na każdej uroczystości: amerykańskiej, polskiej, kościelnej – zawsze z naszym sztandarem. Bardzo ciężko mi się go oddaje, ale dumny jestem mogąc zdawać go polskiemu generałowi – ze łzą w oku wyznaje sztandarowy.
Sztandar trafi do Izby Pamięci 6. Brygady Powietrznodesantowej w Krakowie, która jest naturalnym kontynuatorem tradycji Brygady gen. Sosabowskiego. Jak zapewnił byłych żołnierzy z Chicago gen. bryg. Adam Joks – sztandar trafi w dobre ręce.
- Dla nas, żołnierzy, sztandar jest dobrem najwyższym, wokół któego gromadzą się wszyscy żołnierze i w obliczu którego każdy z naszej jednostki czuje się spadochroniarzem. Sztandar Związku Polskich Spadochroniarzy z jego ponad półwieczną historią jest dla nas niesłychanie cenny, bo jest wyznacznikiem naszej tożsamości. Szósta Brygada Powietrznodesantowa jest kontynuatorką 1. Brygady Spadochroniarzy gen. Sosabowskiego. Otrzymanie tego sztandaru z rąk legendarnych cichociemnych gen.Sosabowskiego jest dla mnie olbrzymim wyróżnieniem – przyznaje dowódca "Czerwonych beretów" z Krakowa.
Generał Brygady Adam Joks wraz ze swoimi oddziałami brał udział w międzynarodowych ćwiczeniach skoczków na poligonach Fortu Bragg w Karolinie Północnej. Jego obecność w Stanach Zjednoczonych stała się doskonałą okazją do przekazania sztandaru.
Obecny na czwartkowej uroczystości w konsulacie RP w Chicago prezes Stowarzyszenia Weteranów Armii Krajowej Marian Prusek tłumaczy związki łączące AK z „cichociemnymi” Sosabowskiego: - Pierwsza Brygada Spadochronowa była naszą najbliższą bronią, bo ona służyła nam, przysyłała nam skoczków, specjalistów od walki bezpośredniej czy dywersji, broń, zaopatrzenie, a także organizowano szkoły przyszłych dowódców. Ci koledzy byli nam bardzo bliscy.
- Każdy, kto był członkiem cichociemnych przysięgał na sztandar Armii Krajowej i był członkiem podziemnego walczącego Państwa Polskiego – dodaje reprezentujący oddział chicagowskich członków AK Tadeusz Gubała.
Sztandar chicagowskich spadochroniarzy jest w dobrych rękach, zgodnym chórem mówią uczestnicy ceremonii przekazania sztandaru. Od tej pory o ponad półwiecznej historii Związku Polskich Spadochroniarzy i o jego członkach w krakowskim garnizonie przypominał będzie pilnie strzeżony sztandar - najważniejszy symbol każdego żołnierza.
Sergiusz Zgrzębski
Zdjcia: E. Jarząbek
Sztandar Związku Spadochroniarzy Polskich w Chicago przekazany do Krakowa
- 12/16/2013 08:35 PM
Reklama