Federalny sąd apelacyjny wysłucha odwołania od wyroku Roda Blagojevicha, który odsiaduje 14-letnią karę więzienia za korupcję polityczną. Były gubernator zabiega o nową rozprawę lub o zmniejszenie wyroku.
Trzyosobowy panel sędziowski wyraził zgodę na wysłuchanie argumentów obydwu stron − obrońców i oskarżycieli − po tym, jak adwokaci Blagojevicha złożyli wniosek o odwołanie od wyroku na początku tego tygodnia.
W 33-stronicowym skróconym wniosku apelacyjnym adwokaci byłego polityka przekonują, że nie miał sprawiedliwej rozprawy, ponieważ na wokandę nie zostały dopuszczone wszystkie dowody istotne dla sprawy i dla udowodnienia jego niewinności.
Obrońcy utrzymują też, że sędzia federalny James Zagel, który prowadził sprawę Blagojevicha, był do niego uprzedzony, a w związku z tym − nie był obiektywny.
Obrońcy i oskarżycie przedstawią swoje argumenty 13 grudnia w federalnym sądzie apelacyjnym Chicago. Wystąpienie każdej ze stron przed sądem nie może przekraczać 30 minut.
Przypomnijmy, że adwokaci 56-letniego Blagojevicha złożyli oryginalny 100-stronicowy wniosek apelacyjny w lipcu. Prokuratura odpowiedziała na niego w ubiegłym miesiącu 169-stronicowym dokumentem, w którym przekonywała, że były gubernator miał sprawiedliwą rozprawę i nie zasługuje na apelację. Wniosek złożony w miniony poniedziałek przez adwokatów Blagojevicha jest reakcją na stanowisko prokuratury federalnej.
Przypomnijmy, że w 2011 r. były gubernator został uznany winnym szeroko zakrojonej korupcji politycznej - w tym próby uzyskania osobistych korzyści z nominowania nowego senatora Stanów Zjednoczonych na miejsce Baracka Obamy.
Adwokaci Blagojevicha utrzymują, że nie popełnił przestępstwa, a tylko uczestniczył w przetargach politycznych, które często są udziałem dygnitarzy sprawujących urzędy publiczne.
Jeśli 3-osobowy zespół sędziowski odrzuci apelację byłego polityka, wówczas pozostaje jedynie odwołanie do pełnego składu federalnego sądu apelacyjnego.
(ao)
Reklama