W minioną niedzielę po porannej mszy świętej w Bazylice św. Jacka odbyło się spotkanie z profesorem, podczas którego wygłosił on wykład zatytułowany: „Kto i dlaczego chce wykluczyć Kościół z polityki”.
Przytaczając definicję Kościoła jako wspólnoty religijnej ludzi, których wiąże wiara w jednego Boga, profesor Piotr Jaroszyński wskazał na niezbywalne prawo wiernych do obecności w działaniach społecznych tej wspólnoty, a więc i polityce. Zdaniem profesora prawo to szczególnie w obecnych czasach jest coraz częściej kwestionowane. Zarówno w Polsce, jak i Europie oraz na całym świecie.
– Są różne nurty i siły, którym zależy bardzo mocno na tym, żeby Kościół nie miał wpływu na politykę, bo polityka ma olbrzymi wpływ na życie społeczne i na każdego człowieka. Ci, którzy starają się zdobyć człowieka czy społeczeństwo, dążą do tego, żeby mieć władzę polityczną. W momencie, w którym pojawia się Kościół jako konkurent, z Kościołem walczą – powiedział profesor.
Na płaszczyźnie walki z Kościołem wyróżnił dwa nurty. Pierwszy to różne religie ekskluzywne, czyli religie, które przywłaszczają sobie prawo do określania człowieka człowiekiem wyłącznie przez fakt przynależenia do danej religii. Do drugiego nurtu zaliczył różnego rodzaju ideologie wyrosłe na fundamencie socjalizmu. Ideologie ateistyczne, sekularystyczne, które tym bardziej muszą uznawać Kościół za swojego wroga ideologicznego, gdyż ten potrafi obnażyć wszelkie nieprawości, niegodziwości i kłamstwa, do jakich uciekają się zwolennicy owych ideologii. Dzięki takim działaniom Kościoła trudniej przedstawicielom tych nurtów przychodzi zdobyć władzę i się przy niej utrzymać. Zdaniem profesora tego rodzaju sytuacje zależą od państwa i występujących w nich uwarunkowań. W odniesieniu do Polski profesor nie wymienił z nazwiska przedstawicieli nurtu starających się realizować tezę zawartą w wykładzie.
Mówiąc o polityce i jej odniesieniu do człowieka jako jednostki tworzącej system społeczny profesor przypomniał, że w przypadku klasycznego rozumienia polityki pierwszym suwerenem zawsze jest człowiek, a społeczeństwo jest bytem relacyjnym. I pomimo, że relacje między ludźmi można ułożyć w pewien ustrój polityczny, to jednak człowiek jest wyłącznym suwerenem, dla którego stworzona jest polityka i państwo.
– Jako wierni musimy włączać się do polityki. Zarówno na poziomie wyborów, jak i piastowania pewnych funkcji, gdyż na nas spoczywa szczególna odpowiedzialność za to, żeby te funkcje były sprawowane zgodnie z zasadami moralności chrześcijańskiej. Bo dopiero wtedy ten polityk jest politykiem chrześcijańskim, a nie dlatego tylko, że jest ochrzczony lub należy do partii, która ma w nazwie „chrześcijańskość”. Natomiast w zasadach i sposobach działania już kompletnie nic – zaapelował profesor Jaroszyński.
Prelegent bardzo sobie ceni spotkania ze słuchaczami poza granicami kraju, które zawsze są dla niego wielkim przeżyciem, chociażby z tego względu, że Polacy na emigracji mają bardziej wyostrzony zmysł patriotyczny. Kolejną okazją do wysłuchania wykładów będzie sobotnie spotkanie po wieczornym nabożeństwie w kościele św. Johna Brebeuf w Niles oraz w niedzielę w kościele pw. Świętej Trójcy (godz.10:30) i parafii św. Zacharego w Des Plaines (14:15). Wykłady dotyczyć będą sekt dawniej i dziś, elit politycznych oraz tego, co czeka społeczeństwo polskie w najbliższej przyszłości.
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP