“Tamten wojskowy zamach stanu (...) był przeprowadzony pod kierunkiem CIA jako akt polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych” - cytuje BBC jednego z ekspertów. Dokumenty uzyskało i opublikowało niezależne Archiwum Bezpieczeństwa Narodowego na podstawie ustawy o swobodnym dostępie do informacji.
O roli USA w tamtym zamachu otwarcie mówiła już w 2000 roku ówczesna sekretarz stanu Madeleine Albright, a w 2009 roku prezydent Barack Obama. Natomiast agencje wywiadowcze dementowały dotąd swój udział - wskazał edytor tych dokumentów Malcolm Byrne.
Według BBC, omawiającej te dokumenty, amerykańska CIA zapewne po raz pierwszy przyznała teraz, że odegrała rolę w zamachu z 1953 roku, wspólnie z brytyjskim wywiadem MI6.
Irańczycy wybrali Mosadeka w 1951 roku. Szybko przystąpił do renacjonalizacji wydobycia ropy naftowej, kontrolowanego przez Anglo-Persian Oil Company, która przekształciła się później w British Petroleum (BP). Poważnie zaniepokoiło to USA i Wielką Brytanię. Istotnym czynnikiem była też zimna wojna - pisze BBC.
“Oceniano, że istniało realne niebezpieczeństwo dostania się Iranu za żelazną kurtynę; gdyby tak się stało, oznaczałoby to zwycięstwo Sowietów w zimnej wojnie i znaczne komplikacje dla Zachodu na Bliskim Wschodzie” - napisał w jednym z dokumentów Donald Wilber, który zaplanował zamach w Iranie.
Dokumenty pokazują, jak CIA przygotowywała tamten zamach, zamieszczając wrogie Mosadekowi materiały w mediach irańskich i amerykańskich.
Zamach umocnił pozycję szacha Mohammada Rezy Pahlawiego. Szach uciekł z Iranu w rezultacie walki o władzę z Mosadekiem, a powrócił po zamachu stanu i stał się bliskim sojusznikiem USA. Agencje wywiadowcze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii umacniały siły lojalne wobec szacha i organizowały protesty przeciwko Mosadekowi. Wilber odnotował, że irańska armia szybko przeszła wtedy na stronę szacha.
(PAP)