Podobnie jak Snowden i Manning Ellsberg ujawnił tajne dokumenty, które nazwano Pentagon Papers. W 1971 roku opublikował je New York Times.
"Nie tylko mamy możliwość zostania państwem policyjnym, lecz już weszliśmy w pierwszą fazę. Zgadzam się absolutnie z Edwardem Snowdenem. Warto jest poświęcić życie osobiste, na każdym kroku liczyć się ze śmiercią, spędzić całe lata w więzieniu lub na wygnaniu. Warto podejmować próby przywrócenia swobód i demokracji w naszym kraju" − powiedział Ellsberg.
W 1967 roku, jako wojskowy analityk w RAND Corporation, Ellsberg zaczął kopiować tysiące tajnych dokumentów dotyczących decyzji podejmowanych w czasie wojny wietnamskiej. Trafił na dowody, że od początku wojny wysoko postawieni przedstawiciele rządu amerykańskiego uważali, że wojny tej nie wygrają. Równocześnie, z powodu politycznych kalkulacji, wmawiali społeczeństwu, że wszystko przebiega zgodnie z planem.
Żaden z polityków, których usiłował zainteresować dokumentami nie chciał z nim rozmawiać, ponieważ kradzież tajnego dokumentu było przestępstwem. Po daremnych próbach, przekazał dokument New York Times. Gazeta zaczęła drukować dokumenty w czerwcu 1971 roku. Rewelacje raportu poruszyły amerykańską opinię publiczną. Poparcie dla niepopularnej wojny jeszcze bardziej spadło.
W tym czasie senator Mike Gravel przedstawił część raportu podczas sesji Senatu i dodał go do sprawozdania z obrad, dzięki czemu raport stał się całkowicie legalną publikacją. Administracja Nixona usiłowała powstrzymać druk Pentagon Papers. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który stanął po stronie New York Times.
Ellsberga oskarżono o szpiegostwo. Groziła mu kara 115 lat więzienia. Oskarżenie odwołano w 1973 roku, uzasadniając tę decyzję wyjątkowo niewłaściwym postępowaniem rządu.
Ellsberg ma nadzieję, że Snowden i Manning zostaną potraktowani podobnie. Tym bardziej, że jako kandydat na prezydenta w 2008 roku Barack Obama z uznaniem mówił o ludziach, którzy mieli odwagę ujawnić niegodziwości rządu. Określał je jako "akty patriotyzmu". Jednak od objęcia urzędu, administracja Obamy oskarżyła o szpiegostwo więcej ludzi niż wszyscy inni prezydenci razem.
(eg)