Redakcja
W programie artystycznym wystąpili młodzi tancerze z “Dance Fever Academy”. Dzieci miały okazję fikać koziołki w dmuchanym namiocie i uczestniczyć w grach sportowych oraz zabawach. Rodzice tańczyli i gawędzili przy szklaneczce zimnego piwa i kiałbaskach z rusztu. Odbyła się też loteria fantowa.
Wśród gości wspierających koszycką imprezę byli członkowie zaprzyjaźnionych organizacji. – Zawsze staramy się popierać inne kluby, które nam również pomagają – mówi Marek Żurawski, prezes Klubu Radgoszcz dodając, że obydwie organizacje należą do grona tych z krótszym stażem na mapie polonijnych organizacji, które powstały z myślą niesienia pomocy rodzinnym stronom.
– Wszystko, co udaje nam się zgromadzić podczas imprez towarzysko-charytatywnych jak ta, wysyłamy do Koszyc – mówi prezes Stanisław Boduch. – W ciągu 11 lat istnienia uzbieraliśmy ponad 100 tys. dolarów. Wspomagamy Centrum Oświatowe w Koszycach, Centrum Zdrowia Dziecka, osoby starsze, które mają trudną sytuacje finansową. Nie zapominamy także o wspieraniu inicjatyw polonijnych.
Muszę przyznać, że od pewnego czasu z kraju napływają sygnały o tym, że to gmina może nam pomóc, gdyby zaszła taka konieczność. Jeszcze z tej oferty nie skorzystaliśmy, ale w przyszłości... nigdy nie wiadomo – dodaje z uśmiechem prezes Boduch.
Klub Koszyce Chicago liczy 165 członków. W przeważającej części są to ludzie młodzi, wywodzący się z grupy emigracji okresu “Solidarności”.
Miasto Koszyce prawa miejskie uzyskało w 1374 roku. Leży nad Wisłą przy trakcie królewskim z Krakowa do Sandomierza. Chlubą miasta jest rynek wybudowany na wzór rynku krakowskiego, jedynie z tą różnicą , że jest on cztery razy mniejszy.
Z zapisków historycznych wynika, że w Koszycach zatrzymywali się królowie, Władysław Łokietek i Władysław Jagiełło. Obecnie miasteczko zamieszkuje 6 tys. mieszkańców. Gmina Koszyce jest typowo rolniczą i bardzo dobrze zarządzaną. Należy do ścisłej czołówki krajowej. Ostatnio uzyskała srebrny medal za zarządzanie wśród wszystkich jednostek administracyjnych w całym kraju.
– Wójt Stanisław Rybak działa bardzo prężnie. Stara się wykorzystywać fundusze Unii Europejskiej realizując wiele inwestycji na terenie gminy. Gościliśmy go również u nas, w Chicago – dodaje prezes Boduch.
Ze względu na liczne imprezy piknikowe, jakie w minioną niedzielę odbywały się na terenie parku w Schiller Park, liczba uczestników koszyckiego pikniku nie była zbyt imponującą, z pewnością nie przekroczyła 300 osób, ale mimo tego, nie uchroniło to organizatorów od przyjęcia mandatu nałożonego przez policję parkową za zbyt dużą liczbę uczestników. Stróże prawa tłumaczyli, że muszą ukarać wszystkich, bo jest za dużo ludzi. I jak tu nie wierzyć w odpowiedzialność zbiorową.
Swoją drogą organizatorzy większych imprez powinni chyba pomyśleć o bardziej przyjaznych miejscach jak chociażby Stone Park czy Yorkville. Tylko czy wtedy rodacy tam dojadą?
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP
