Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 15:50
Reklama KD Market

Kluczowa część Obamacare przesunięta o rok

Rząd straci zamiast zaoszczędzić


Administracja Obamy przesuwa o rok kluczową część reformy opieki medycznej o obowiązku zapewnienia pracownikom polis ubezpieczeniowych.



Jest to poważne ustępstwo na rzecz biznesmenów i ustawodawców, którzy w tym punkcie ustawy dostrzegli potencjał zahamowania, a nawet zniszczenia powolnej odnowy ekonomicznej.

Zwłoka ta nie odsuwa w czasie innych głównych klauzul reformy obligujących Amerykanów do posiadania ubezpieczeń, a także wejścia w życie nowych subsydiowanych ubezpieczeń. To może jednak przyczynić się do wzrostu kosztów reformy, jeśli więcej ludzi nie dostanie pracowniczego ubezpieczenia i zacznie ubiegać się o subsydiowaną polisę.

Republikanie z zadowoleniem przyjęli decyzję administracji. Świadczy ona, że mieli przynajmniej częściowo rację. Od miesięcy ostrzegali, że ustawa jest zbyt skomplikowana, by mogła prawidłowo funkcjnować od 2014 roku.

Lider senackiej mniejszości, Mitch McConnell z Kentucky, powiedział: "Obamacare jest zbyt kosztowna i nie działa tak, jak przyrzekła administracja. Podczas gdy Biały Dom zaczyna powolnie rozumieć to, o czym Amerykanie już wiedzą i co słyszę od ludzi w sprawie obciążenia pracodawców skomplikowanymi przepisami, świadczy, że ustawa ta musi by obalona. Na jej miejsce trzeba wprowadzić reformę, która faktycznie obniża koszty opieki medycznej".

Departament Skarbu rozumie, iż kroki jakie biznesy muszą podjąć, by podporządkować się nowym przepisom, są dla nich poważnym obciążeniem. Departament przystąpi zatem do uproszczenia tej części reformy.

W 2014 roku przedsiębiorstwa nie będą karane za nieubezpieczanie pracowników. Dotyczy to głównie małych firm, zatrudniających nie więcej niż 50 osób. Duże kompanie zazwyczaj oferują personelowi ubezpieczenia, więc w ich przypadku nie dojdzie do żadnych zmian.

Organizacje biznesowe i ustawodawcy naciskają na zmianę przepisu w ustawie, w myśl którego pełnowymiarowym pracownikiem jest każdy, kto pracuje 30 godzin tygodniowo. Pełny etat – twierdzą – wynosi 40 godzin.

Niektóre biznesy, a nawet okręgi szkolne, narzekały, że są zmuszone do skrócenia pracy personelu poniżej 30 godzin, by uniknąć płacenia kar za brak ubezpieczeń.

Zwłoka we wprowadzenia w życie omawianej klauzuli podnosi koszty reformy, ponieważ więcej ludzi skorzysta z subsydiów na zakup polisy, jeśli przez następny rok pracodawców nie będzie obowiązywać przepis dotyczący zapewnienia pracownikom ubezpieczeń.

Przewidywane kary za niepodporządkowanie się ustawie miały wynosić 2 tys. dol. rocznie od osoby. Kongresowe Biuro Budżetowe zakładało, że w ten sposób w 2014 roku deficyt zostanie zredukowany o 5 mld dolarów. Obecnie rząd nie tylko straci przewidywane dochody, lecz będzie zobowiązany do zwiększenia wydatków na subsydia dla nieubezpieczonych Amerykanów.

James A. Klein, prezes American Benefits Council, podziękował administracji Obamy za decyzję odsunięcia do 2015 roku obowiązku zapewnienia pracownikom ubezpieczeń. Ma nadzieję, że przez ten czas Departament Skarbu zdoła opracować prostszą i łatwiejszą do wcielenia w życie klauzulę.

Demokrata z Illinois kongresman Dan Lipinski wyraził identyczną opinię. "To dobra wiadomość. Wielu biznesmenów z mojego okręgu narzeka, że przepis jest niejasny i wymaga nowego opracowania. To jednak trzeba zrobić we właściwy sposób. Prezydent powinien przyznać, że zaistniał problem i wspólnie z Kongresem opracować nowe przepisy.

Administracja nie może po prostu powiedzieć urzędowi podatkowemu, by przez następny rok ignorował to prawo. Najwyższy czas, by obie partie zaczęły wspólnie szukać legislacyjnych rozwiązań problemów, przed którymi stoją Amerykanie" – oświadczył kongresman Lipinski.

 (P, Inf. wł. – eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama