Michalak znów on air
Dziś w "Polonijnym bloGowisku" o ponownym zaistnieniu Dj Michalaka. Zapraszamy do lektury...
Kiedy na falach 1030 am w Chicago zabrakło charakterystycznego i chaotycznego głosu jednego z najbardziej kojarzonych z tą radiostacją prezenterów, Piotrka Michalaka, w Polonię poszła plotka, zręcznie podsycana przez samego zainteresowanego, że wyjeżdża do San Francisco, by pracować dla koncernu Apple.
- 02/02/2010 06:14 PM
[caption id="attachment_3681" align="alignright" width="160" caption="fot. DJ Piotrek Michalak"]
[/caption]
Kiedy na falach 1030 am w Chicago zabrakło charakterystycznego i chaotycznego głosu jednego z najbardziej kojarzonych z tą radiostacją prezenterów, Piotrka Michalaka, w Polonię poszła plotka, zręcznie podsycana przez samego zainteresowanego, że wyjeżdża do San Francisco, by pracować dla koncernu Apple. Miał tam nawet szefować jakiemuś departamentowi. Kontrakt miał mieć podpisany, walizki spakowane a szanse na zarabianie pieniędzy, zgoła inne, niż w polonijnym przemyśle medialnym.
O powodach odejścia z radiostacji, gdzie spędził 9 lat mówił dużo prywatnie i w wyważony sposób – medialnie.
Michalaka jednak ciągle widywano to tu, to tam w Chicago. W końcu w którymś z wywiadów, udzielanych (często na prośbę samego Michalaka) po odejściu z koncernu medialnego Waltera Kotaby (właściciela radia 1030am i telewizji Polvision w Chicago), pojawiał się nowy motyw: „nie żegnam się ze słuchaczami, mówię im – do usłyszenia”.
Wielu, tę zapowiedź ponownego zaistnienia, skomentowało szybką oceną: to mistrz bajeru. Innym, a szczególnie niedawnym pracodawcom oraz polonijnym radiowcom z konkurencyjnych programów w Wietrznym Mieście, lekko skoczyło ciśnienie. Kolejne program w Chicago prowadzony przez, było nie było rozpoznawalnego i kontrowersyjnego prezentera, oznacza jedno: czesanie, i tak już mocno nadwyrężonego, rynku reklamodawców.
Michalak, kto wie, czy nie pierwszy raz tak serio, jak powiedział, tak zrobił. Będzie go można teraz słuchać w eksperymentalnym internetowym radiu,…
O resztę reklamy niech już sam zadba.
Cichociemny
Reklama