Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 12:19
Reklama KD Market
Reklama

Amerykanie znów chętnie wydają na Halloween

Po strachu jaki wywołała niedawna recesja, halloweenowe wydatki Ameryków znów zaczynają powracać do dawnego poziomu. W tym roku na kostiumy, słodycze i dekoracje mieszkańcy USA wydadzą ...
Po strachu jaki wywołała niedawna recesja, halloweenowe wydatki Ameryków znów zaczynają powracać do dawnego poziomu. W tym roku na kostiumy, słodycze i dekoracje mieszkańcy USA wydadzą od 6 do 8 mld dolarów. Halloween to w Stanach Zjednoczonych, po Bożym Narodzeniu, drugie ulubione święto sprzedawców i konsumentów, którzy przestają wtedy oszczędzać. Krajowa Federacja Sprzedawców Detalicznych szacuje, że halloweenowe obroty powrócą w tym roku całkowicie już do poziomu sprzed recesji i będą zdecydowanie wyższe w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy wyniosły 5 miliardów dolarów. Przeciętny Amerykanin w sklepach z kostiumami, dekoracja i słodyczami zostawi w tym roku 79,82 dol. W ubiegłym roku było to 60 dolarów. Chociaż przez wiele osób Halloween jest postrzegany jako pogańska tradycja, niezgodna z przekonaniami religijnymi, to aż połowa Amerykanów uczestniczy w niej dekorując swoje domy i otwierając drzwi dzieciom proszącym o słodycze. Recesja odcisnęła jednak na Halloween swoje piętno. Sprzedawcy przyznają, że do swojej ofert wprowadzili dużo więcej niedrogich dekoracji i kostiumów, które cieszą się dużym zainteresowaniem kupujących. Kostiumy dla dorosłych w sieciach „Party City” czy „All About Holidays” kupić można już za 16 dolarów. Sieć sklepów „Michaels” przygotowała dla swoich klientów serię warsztatów, podczas których za darmo można było się nauczyć, jak tanio i szybko zrobić „straszny” kostium lub dekorację. Oczywiście korzystając z asortymentu sieci. Wielu detalistów – Kohls, Target czy Kmart – postawiło w tym roku na sprzedaż w Internecie. Według magazynu „Interenet Retailer” był to dobry pomysł, gdyż co trzeci Amerykanin zakupy na Halloween zrobił właśnie w sieci. Na brak klientów nie mogą jednak narzekać także tradycyjne sklepy. W ostatnich dniach października oblężenie przezywały sklepy „Party City”, która w USA i Portoryko ma ponad 600 sklepów. Wzrost obrotów cieszy handlowców, którzy przyjmują to jako dobrą wróżbę na sezon świąteczny. Sprzedawcy przyznają, że po raz pierwszy od dłuższego czasu czują, że recesja odeszła w zapomnienie. Przynajmniej na razie. MNP

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama