Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 20:17
Reklama KD Market

Piłka nożna goni NBA



Ameryka wciąż ogląda piłkarskie mistrzostwa





Optymistów było mało. Po 14,9 milionach oglądajacych spotkanie USA – Ghana  (dodatkowo 4,5 miliona na hiszpańskojęzycznym Univision), rekordzie wszechczasów amerykańskiej telewizji – nigdy meczu piłkarskich mistrzostw świata nie oglądało w Stanach Zjednoczonych więcej kibiców – większość fachowców było przekonanych, że teraz będzie już tylko gorzej. Po odpadnięciu ekipy Boba Bradley’a mówiono głośno o tym, że teraz już nikt mistrzostwami nie będzie się interesował, że piłka nożna zniknie z orbity zainteresowania przeciętnego Jankesa. Tak się jednak nie stało – Amerykanie już nie grają, a rekordy oglądających ciągle są.


 


Ponad 19 milionów widzów przed telewizorami w Stanach, kibice oglądający w takiej liczbie piłkę nożna, to ostatnie poważne ostrzeżenie dla właścicieli uważających się za niedoścignione lig baseballowych (MLB) oraz koszykarskich (NBA). Wystarczy powiedzieć, że te 19 milionów, to prawie dokładnie tyle samo, ile na  kanale FOX oglądało przeciętnie w zeszłym roku World Series, baseballowy finał najbardziej tradycyjnej amerykańskiej dyscypliny sportowej.


 


Stephen Master, wiceprezydent ds. programów sportowych Nielsen Company, największej na świecie firmy zajmującej się badaniem oglądalności, porównał liczbę siedzących przed telewizorami podczas meczu USA z Ghaną, do tegorocznego finału olimpijskiego w hokeju na lodzie, kiedy Amerykanie grali z Kanadą. „Oglądalność wtedy przekroczyła 27,6 mln, ale tamten mecz odbywał się wieczorem, w zimie, a nie w ciągu dnia, latem” – komentował Master.


 


Dalsze liczby też udowadniają, jak bardzo piłka wyszła z amerykańskiego zaścianka.  Meczowi Argentyna – Meksyk kibicowało prawie 16 milionów widzów, a zwycięstwo Niemców nad Anglią oklaskiwało prawie osiem milionów fanów.  Szefowie ESPN oraz Univision już wiedzą, że zrobili znakomity interes i zacierają ręce na mistrzostwa w Brazylii, w 2014 roku.


 


„Pomiędzy Rio de Janeiro i Nowym Jorkiem jest tylko godzina różnicy, mecze odbywać się będą w okresie największej oglądalności. Finansowo to będzie bonanza” – mówi John Skipper, wiceprezydent ESPN. Musi być skoro za prawa do mistrzostw w RPA i Brazylii, a także mistrzostw  świata kobiet, ESPN zapłaciło tylko 100 milionów dolarów, a Univision aż... 225 milionów więcej.


 


Co do tego, że piłka nożna ma już swoje miejsce w USA nikt nie ma już wątpliwości. Po 52 spotkaniach tegorocznych mistrzostw świata w RPA, przeciętna oglądalność jest o 58 procent wyższa niż ta z Niemiec cztery lat temu pomimo, że mecze zaczynały się o tej samej porze. Około pięciu milionów ludzi ogląda przeciętnie każde ze spotkań – to tyle, co NBA playoffs (poza finałami) lub tegoroczne, znakomite finały Pucharu Stanleya NHL pomiędzy Chicago Blackhawks i Filadelfia Flyers. Jeszcze 10 lat temu, nikt by w to nie uwierzył, teraz stało się to rzeczywistością. Podobnie jak fakt, że piłka nożna, a przynajmniej mistrzostwa świata to sport ludzi młodych, a w każdym razie młodszych.


 


„Przeciętna wieku ludzi oglądających transmisje z RPA to niespełna 37 lat. Dla przykładu, przeciętna dla fanów igrzysk jest znacznie wyższa i wynosi aż 52 lata” – dodaje Brad Adgate z Horizon Media, firmy marketingowej.


 


„Olimpiada to pozostałość zimnej wojny, a mistrzostwa świata w piłce nożnej to odbicie zmieniającej się struktury etnicznej USA, to nowa droga sportowego rozwoju tego kraju”.


 


Przemek Garczarczyk


 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama