Chicago Bulls – Houston Rockets 88:98
Chicago Bulls w sobotę w Filadelfii przerwali fatalną passę dziesięciu kolejnych porażek. Passę, ktόra zepchnęła ich na dziewiąte miejsce w konferencji wschodniej, a więc pierwsze, ktόre eliminuje z udziału w play-offs. Aby więc zakwalifikować się do decydującej fazy rozgrywek Bulls muszą wygrywać i liczyć na potknięcia rywali. Dobra wiadomość dla trenera Vinny’ego del Negro jest taka, że do gry wracają kontuzjowani, podstawowi zawodnicy. Już w Filadelfii widzieliśmy spragnionego gry Derricka Rose’a, ktόry rzucał z każdej pozycji, trafiając czterokrotnie za trzy punkty, co podczas wszystkich poprzednich spotkań zdarzyło mu się w sumie tylko siedem razy. W poniedziałek podczas meczu w United Center z Houston Rockets znόw Rose od początku przejawiał największą ochotę do gry. Już w pierwszej kwarcie zdobył dziewięć z trzydziestu punktόw dla Bulls.
Drugim impulsem było pojawienie się na parkiecie Joakim Noah. Center Bulls w grę wkłada zawsze dużo serca, mobilizuje innych graczy, często reaguje emocjonalnie na wydarzenia na parkiecie. Noah mόwi, że po kontuzji lewej stopy nie ma już śladu i może coraz więcej czasu spędzać w grze.
Do przerwy Bulls jednak przegrywali 5 punktami, głόwnie za sprawą słabszej postawy w drugiej kwarcie. Ostatnia partię Bulls rozpoczynali z sześciopunktowym prowadzeniem. Znόw koncert gry dał Derrick Rose. Na nieco ponad siedem minut przed końcem po raz drugi w tym meczu tra- fił za trzy punkty i Bulls uzyskali najwyższe od poczatku meczu, jedenastopunktowe prowadzenie. Ostatnie trzy minuty jednak zrobiły się bardzo nerwowe, gdy Rockets po celnych „trόjkach” Aarona Brooksa zbliżyli się na trzy punkty. Wόwczas sprawę w swoje ręce wziął ponownie Derrick Rose trafiając dwukrotnie z gry, a po rzucie za trzy punkty Kirka Hinricha zrobiło się 6 punktόw przewagi. W ostatnich sekundach Rockets głόwnie faulowali, zawodnicy Bulls wykonywali rzuty osobiste i powiększyli przewagę.
Chicago Bulls odnieśli więc bardzo ważne zwycięstwo, ktόre pozwala wierzyć, że szanse na play-offs wciąż są żywe. Niestety w poniedziałek zwycięstwa odniosły także zespoły Toronto i Miami, z ktόrymi drużyna z Chicago będzie rywalizować o miejsce w όsemce konferencji.
Chicago Bulls – Houston Rockets 88:98
Najwięcej punktόw dla Bulls:
Derrick Rose – 27