Według pozwu cywilnego, złożonego przez Archidiecezję Chicagowską 24 marca w Sądzie Okręgowym Powiatu Cook, grupa około 30 osób konspirowała na rzecz uzyskania odszkodowania wypłacanego przez archidiecezję ofiarom molestowania seksualnego przez księży. Według prawników archidiecezji, w zorganizowanej siatce przestępczej był m.in. skazany morderca i osoby związane z gangami.
Materiały archidiecezji zawierają informacje o osobach, które składały roszczenia, werbowały fałszywych wnioskodawców i szkoliły ich, jak przedstawiać fałszywe oskarżenia dotyczące nadużyć – najczęściej związanych z byłym księdzem Danielem McCormackiem, najbardziej znanym w historii archidiecezji księdzem pedofilem. Archidiecezja dołączyła do pozwu m.in. zapis rozmowy z więzienia, w której jedna z fałszywych ofiar wyznaje przyjacielowi plan nielegalnego uzyskania pieniędzy.
Archidiecezja Chicagowska wypłaciła już miliony dolarów w odszkodowaniach dla ofiar McCormacka, a do sądu wciąż trafiają kolejne pozwy. Na trop przestępczej siatki prawnicy archidiecezji mieli wpaść przeczesując dokumentację wniesioną przez nowe ofiary. Nabrali podejrzeń, gdy okazało się, że jedna z nich jest obecnie za kratkami.
Archidiecezja oświadczyła, że w żaden sposób nie chce pomniejszać winy McCormacka, lecz fałszywe pozwy to cios dla prawdziwych ofiar, do których powinny trafiać zasoby i wsparcie.
„Chociaż nie możemy wymazać przeszłości, w tym niewłaściwego postępowania księży, którzy wyrządzili prawdziwe krzywdy, możemy starać się łagodzić ból i cierpienie ofiar poprzez odpowiedzialność i wsparcie. Fałszywe pozwy zmuszają nas do bardziej wnikliwego badania wszystkich spraw sądowych, co zwiększa obciążenie dla prawdziwych ofiar. Nasza uwaga koncentruje się na ofiarach nadużyć seksualnych, a nie na oszustach, którzy próbują czerpać korzyści finansowe z bólu i cierpienia innych” – powiedział główny radca prawny archidiecezji James Geoly.
Daniel McCormack w 2007 roku przyznał się do napastowania seksualnego pięciu chłopców, gdy był księdzem w parafii św. Agaty na zachodzie Chicago i został skazany na karę pięciu lat więzienia. Po odsiedzeniu wyroku został umieszczony w zamkniętym zakładzie dla osób z zaburzeniami seksualnymi na południu Illinois. Sąd apelacyjny orzekł, że nie może być tam przetrzymywany na czas nieokreślony i został zwolniony jesienią 2021 r. Od tego czasu McCormack jest zarejestrowany w Policji Stanowej Illinois jako przestępca seksualny. Mieszka na północnych przedmieściach Chicago.
(jm)