Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 27 marca 2025 02:04
Reklama KD Market

El. MŚ 2026 - dwie wygrane na starcie dawały Polsce awans na turnieje w XXI wieku

Reprezentacja Michała Probierza zaczęła eliminacje mistrzostw świata 2026 od wygranych u siebie z Litwą 1:0 i Maltą 2:0. Wcześniej - od 2000 roku - polscy piłkarze tylko trzykrotnie zaliczyli tak udany start i... za każdym razem awansowali na wielkie turnieje.
Reklama
  • Źródło: PAP
El. MŚ 2026 - dwie wygrane na starcie dawały Polsce awans na turnieje w XXI wieku
Zespół prowadzony przez Jerzego Engela bez kłopotów awansował na mundial w Korei Południowej w 2002 roku fot. Biblioteka PZPN

Ćwierć wieku temu pod wodzą Jerzego Engela, w 2014 roku za czasów Adama Nawałki i w 2019 pod wodzą Jerzego Brzęczka. W tych latach reprezentacja Polski wygrywała dwa pierwsze mecze eliminacji - odpowiednio - mistrzostw świata 2002, Euro 2016 i Euro 2020 (opóźnionego ostatecznie o rok z powodu pandemii).

ReklamaUbezpieczenia zdrowotne Obama Care

Na inaugurację eliminacji mundialu 2002 w Korei Południowej i Japonii drużyna Engela wygrała w Kijowie z Ukrainą 3:1, a spotkanie zostało uznane za narodziny nowego zespołu. Na potwierdzenie tej opinii miesiąc później kadra pokonała na stadionie Widzewa w Łodzi Białoruś 3:1. Ostatecznie biało-czerwoni bez kłopotów awansowali na mundial w Azji, gdzie jednak odpadli już po fazie grupowej.

O tym, że wcale nie jest łatwo rozpocząć udanie kwalifikacje, przekonało się później wielu trenerów.

Zbigniew Boniek - następca Engela - na inaugurację eliminacji Euro 2004 wygrał na wyjeździe z San Marino 2:0, ale w drugim spotkaniu uległ niespodziewanie w Warszawie Łotyszom 0:1. Ponad miesiąc później złożył rezygnację, kwalifikacje dokończył już Paweł Janas, a Polska nie awansowała do turnieju finałowego w Portugalii.

W eliminacjach mistrzostw świata 2006 podopieczni Janasa w dwóch pierwszych meczach zdobyli trzy punkty (3:0 z Irlandią Północną na wyjeździe, 1:2 z Anglią u siebie). Łącznie wygrali aż osiem meczów, przegrali dwa (oba z Anglią) i pojechali na turniej do Niemiec jako jedna z dwóch najlepszych drużyn z drugich miejsc.

Na mundialu 2006 biało-czerwoni nie wyszli z grupy i miejsce Janasa zajął Leo Beenhakker. Holender kwalifikacje Euro 2008 rozpoczął od sensacyjnej porażki z Finlandią 1:3 w Bydgoszczy i remisu z Serbią 1:1 w Warszawie, ale ostatecznie w dobrym stylu awansował na turniej w Austrii i Szwajcarii.

Mimo niepowodzenia na Euro 2008 Beenhakker pozostał na stanowisku i zaczął kwalifikacje MŚ 2010. W dwóch pierwszych meczach zdobył cztery punkty (1:1 ze Słowenią u siebie, 2:0 na wyjeździe z San Marino), ale nie zdołał wywalczyć awansu, zaś pod koniec eliminacji zastąpił go tymczasowo Stefan Majewski.

O przepustki na Euro 2012 biało-czerwoni, prowadzeni już wówczas przez Franciszka Smudę, nie musieli walczyć, bo byli współgospodarzami turnieju.

W eliminacjach mundialu 2014 kadrę prowadził Waldemar Fornalik, lecz mimo niezłego startu (2:2 na wyjeździe z Czarnogórą, 2:0 u siebie z Mołdawią) nie awansował na turniej w Brazylii i został zastąpiony przez Adama Nawałkę.

Ten selekcjoner zaskarbił sobie sympatię kibiców świetnymi kwalifikacjami do Euro 2016. Jesienią 2014 roku biało-czerwoni najpierw pokonali w portugalskim Faro Gibraltar 7:0, a potem wygrali w Warszawie z Niemcami 2:0, odnosząc pierwsze w historii zwycięstwo na tym utytułowanym rywalem, wówczas mistrzem świata.

Turniej finałowy we Francji też był udany dla Polaków - dotarli do fazy ćwierćfinałowej, więc Nawałka pozostał na kwalifikacje MŚ 2018.

Rozpoczął je od niespodziewanego remisu na wyjeździe z Kazachstanem 2:2, ale później wygrał w Warszawie z Danią 3:2 i w sumie bez większych kłopotów - nie licząc późniejszej porażki w Danii 0:4 - awansował na mistrzostwa świata w Rosji.

Sam mundial okazał się w wykonaniu biało-czerwonych nieudany i kadrę powierzono Jerzemu Brzęczkowi.

Nowy selekcjoner - mając za rywali w grupie zespoły teoretycznie słabsze - od razu zrobił duży krok do awansu na mistrzostwa Europy, które zaplanowano w kilkunastu miastach na całym kontynencie. W marcu 2019 roku wygrał w Wiedniu z Austrią 1:0 oraz w Warszawie z Łotwą 2:0.

W obu tych spotkaniach polscy piłkarze nie zachwycili, ale - jak podkreślał wówczas Brzęczek - najważniejsze były wyniki. A te wciąż osiągał dobre (łącznie osiem zwycięstw w 10 spotkaniach w grupie) i bez kłopotów uzyskał awans na Euro.

Turniej planowany na 2020 rok został przełożony o 12 miesięcy z powodu pandemii koronawirusa. Ówczesny selekcjoner zdążył jeszcze poprowadzić kadrę w drugiej edycji Ligi Narodów, lecz po zajęciu trzeciego miejsca w grupie i sporej krytyce za styl drużyny władze PZPN rozstały się z Brzęczkiem.

Od końca stycznia 2021 selekcjonerem był Portugalczyk Paulo Sousa. Eliminacje mistrzostw świata 2022 rozpoczął od wyjazdowego remisu w marcu 3:3 z Węgrami i zwycięstwa na stadionie Legii nad Andorą 3:0.

W trakcie tych kwalifikacji (na skutek zawirowań w kalendarzu spowodowanych pandemią) Polska wystąpiła w mistrzostwach Europy 2021. Nie wyszła z grupy, ale Portugalczyk pozostał na stanowisku, bo gra drużyny mogła się podobać.

Sousa wprowadził biało-czerwonych do baraży o mundial 2022 w Katarze (bezpośredni awans z grupy wywalczyła Anglia), jednak do nich nie przystąpił. Pod koniec 2021 roku poprosił bowiem o rozwiązanie umowy. Zastąpił go Czesław Michniewicz i wywalczył przepustki na mistrzostwa świata. Półfinału barażowego nie musiał grać po wykluczeniu Rosji, a w finale tej "ścieżki" wygrał w Chorzowie ze Szwecją 2:0.

Na mundialu w Katarze Polska wyszła z grupy, a w 1/8 finału przegrała z Francją 1:3. Pod koniec grudnia 2022, na skutek m.in. zawirowań wokół kadry, nie przedłużono z Michniewiczem kontraktu.

Następcą w styczniu 2023 roku został Portugalczyk Fernando Santos, który - dwa miesiące później - zaczął kwalifikacje do Euro 2024 w Niemczech od porażki z Czechami. Jego podopieczni już po trzech minutach przegrywali w Pradze 0:2, a ostatecznie ulegli 1:3. Trzy dni później wygrał w Warszawie z Albanią 1:0, ale to był jedyny wartościowy wynik w meczu o punkty za jego kadencji.

Doświadczony trener nie dokończył eliminacji. Trzy porażki w pięciu meczach teoretycznie łatwej grupy, w tym wyjazdowe 2:3 z Mołdawią i 0:2 z Albanią, sprawiły, że we wrześniu 2023 roku władze PZPN rozstały się z Portugalczykiem.

Nowy selekcjoner Michał Probierz nie zdołał "naprawić" sytuacji w tabeli i zajął dopiero trzecie miejsce, wyraźnie za Albanią i Czechami, a tuż przed Mołdawią. Ta lokata nie dawała prawy gry w Euro 2024, ale biało-czerwoni, dzięki m.in. wcześniejszym wynikom w Lidze Narodów, mogli przystąpić do baraży, które okazały się dla nich zwycięskie - w finale swojej ścieżki pokonali w rzutach karnych Walię w Cardiff.

Turniej w Niemczech kadra Probierza zakończyła na ostatnim miejscu w grupie, a jesienią 2024 spadła z najwyższej dywizji LN, lecz los jej sprzyjał. Występuje w grupie G eliminacji mistrzostw świata 2026, gdzie - oprócz mocnej Holandii - ma trzech rywali teoretycznie słabszych, czyli Litwę, Maltę i Finlandię.

Marcowe mecze potwierdziły te przypuszczenia. Kadra Probierza, chociaż nie zachwyciła stylem, wygrała na PGE Narodowym z Litwą 1:0 i z Maltą 2:0, co w tym momencie daje jej pozycję lidera.

Bezpośredni awans ze strefy UEFA na MŚ 2026 w USA, Kanadzie i Meksyku wywalczą zwycięzcy 12 grup, a zespoły z drugich miejsc i czterech najwyżej sklasyfikowanych zwycięzców grup Ligi Narodów, którzy nie zapewnili sobie przepustek na mundial poprzez eliminacje, zagrają w barażach.

Reklama

Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama