Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 18 kwietnia 2025 13:05
Reklama KD Market

Trump w orędziu: Działamy szybko i bez wahania (WIDEO)

Prezydent Donald Trump świętował swoje pierwsze sześć tygodni urzędowania orędziem wygłoszonym we wtorek wieczorem, 4 marca przed połączonymi izbami Kongresu. W najdłuższym wystąpieniu w historii wspólnych sesji – trwającym 99 minut – prezydent mówił o ostrych zmianach w polityce krajowej i zagranicznej, chwalił swoje osiągnięcia, jednocześnie krytykując administrację demokratycznego poprzednika Joe Bidena. Reakcje w Kongresie były mocno podzielone – Republikanie wiwatowali, a Demokraci manifestowali sprzeciw wobec polityki prezydenta.
Reklama
Trump w orędziu: Działamy szybko i bez wahania (WIDEO)
Prezydent Donald Trump w Kongresie

Autor: White House/Flickr

Wizja „Złotego Wieku Ameryki”
 

Prezydent Trump rozpoczął swoje orędzie od deklaracji, że „Ameryka wróciła” i wkroczyła w nową erę. „Sześć tygodni temu stanąłem pod kopułą tego Kapitolu i ogłosiłem świt ‘Złotego Wieku Ameryki’. Od tamtej chwili podejmujemy szybkie i zdecydowane działania, by zapoczątkować najbardziej udaną erę w historii naszego kraju” – dodał. Wskazywał na bezprecedensowe, według niego, osiągnięcia: „W ciągu 43 dni osiągnęliśmy więcej niż większość administracji w ciągu czterech lub ośmiu lat – a dopiero się rozkręcamy”. Chwalił się, że jego pierwszy miesiąc u władzy był najlepszy w historii kraju, lepszy nawet od prezydentury George’a Washingtona.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare
Krytyka poprzedniej administracji
 

Prezydent ostro skrytykował rządy swojego poprzednika Joe Bidena, zarzucając mu doprowadzenie do katastrofy gospodarczej i wzrostu inflacji. „Odziedziczyliśmy po nich kryzys – wzrost cen energii i żywności sprawił, że niezbędne artykuły stały się niedostępne dla milionów Amerykanów” – powiedział Trump. Szczególnie podkreślił wzrost cen jaj, oskarżając Bidena o brak kontroli nad rynkiem. „Biden pozwolił, aby cena jaj wymknęła się spod kontroli. (…) Ciężko pracujemy, aby ją obniżyć” – mówił prezydent. Skrytykował również politykę imigracyjną Bidena: „Za rządów Joe Bidena, najgorszego prezydenta w historii Ameryki, mieliśmy setki tysięcy nielegalnych przekroczeń granicy miesięcznie. I niemal wszyscy z nich, w tym mordercy, handlarze narkotyków, członkowie gangów i ludzie z zakładów psychiatrycznych, zostali wypuszczeni do naszego kraju”.

Walka z federalną biurokracją i marnotrawstwem
 

Trump zapowiedział radykalne działania mające na celu ograniczenie biurokracji i redukcję administracji. „Federalna biurokracja rozrosła się do absurdalnych rozmiarów, ograniczając naszą wolność i zwiększając deficyt” – argumentował, obiecując zwolnienie urzędników, którzy „staną na drodze reform”.
Prezydent mówił o martwych duszach – milionach seniorów, którzy jego zdaniem są starsi niż Stany Zjednoczone, a wciąż pobierają świadczenia Social Security.
Trump sugerował, że dzięki miliarderowi Elonowi Muskowi i kierowanemu przez niego Departamentowi Wydajności Rządu (DOGE) udało się ustalić, na co rząd federalny „marnował” miliardy dolarów.

„Zidentyfikowaliśmy wstrząsające marnotrawstwo państwowych funduszy, między innymi 32 mln dolarów na ‘operację lewicowej propagandy’ w Mołdawii” – oświadczył. Wymienił  szereg programów pomocowych, między innymi „8 mln dolarów na promocję LGBTQI w afrykańskim państwie Lesotho, o którym nikt nigdy nie słyszał” oraz „32 mln dolarów na lewicową propagandę w Mołdawii”. Muskowi, najbogatszemu człowiekowi na świecie, dziękował w orędziu: „Pracuje bardzo ciężko (…) Nie potrzebował tego. Dziękuję bardzo. Doceniamy to”.

Prezydent Donald Trump w Kongresie fot. White House
Reforma budżetu, deregulacja i polityka podatkowa
 

Trump zapowiedział, że jego administracja po raz pierwszy od 24 lat zbalansuje budżet federalny. Jednym ze sposobów ma być sprzedaż „złotych kart” stałego pobytu bogatym cudzoziemcom za 5 mln dolarów. Prezydent potwierdził utrzymanie obniżek podatkowych z 2017 roku, pomimo prognozowanych kosztów na poziomie 4,5 biliona dolarów w ciągu dekady. Promował nową politykę podatkową: „Dążymy do trwałych obniżek podatków dla wszystkich i do pilnej ulgi dla Amerykanów szczególnie dotkniętych inflacją. Wzywam do zniesienia podatków od napiwków, nadgodzin oraz świadczeń z Social Security dla naszych wspaniałych seniorów”. Trump ogłosił duże zmiany w regulacjach rządowych: „Aby uwolnić naszą gospodarkę, nakazałem, aby na każde nowe rozporządzenie przypadało 10 usuniętych starych regulacji, dokładnie tak, jak zrobiłem w mojej bardzo udanej pierwszej kadencji”. Trump podkreślił swoje agresywne wykorzystanie rozporządzeń wykonawczych: „W ciągu ostatnich sześciu tygodni podpisałem prawie 100 rozporządzeń wykonawczych i podjąłem ponad 400 działań wykonawczych – rekord, aby przywrócić zdrowy rozsądek, bezpieczeństwo, optymizm i bogactwo w całym naszym wspaniałym kraju”.

Cła i strategia handlowa
 

Prezydent zapowiedział wprowadzenie nowych ceł od 2 kwietnia na kraje, które stosują taryfy wzajemne wobec USA. „Unia Europejska, Chiny, Brazylia, Indie, Meksyk i Kanada nakładają na nas niesprawiedliwe opłaty. Teraz my odpowiemy tym samym” – powiedział Trump. Przyznał, że zmiany mogą wywołać pewne zakłócenia, ale zapewnił, że „Ameryka jest na to gotowa”. Twierdził, że jego polityka przynosi efekty. Prezydent zapowiedział także nową strategię wobec Chin, wskazując na konieczność ochrony amerykańskiego przemysłu przed nieuczciwą konkurencją. „Nie pozwolimy, aby Chiny nadal wykorzystywały amerykańskie firmy i technologie bez konsekwencji” – powiedział Trump, obiecując dalsze ograniczenia w dostępie Chin do strategicznych zasobów i rynków.

Imigracja i bezpieczeństwo granic
 

Trump podkreślił swoje twarde stanowisko w sprawie polityki imigracyjnej: „Kilka godzin po objęciu urzędu ogłosiłem stan wyjątkowy na granicy i wysłałem patrole, by odeprzeć inwazję imigrantów” – mówił. Dodał, że jego działania doprowadziły do „najniższej liczby nielegalnych przekroczeń granicy w historii”.
Wezwał ustawodawców do przeznaczenia środków na przeprowadzenie „największej operacji deportacyjnej w historii Ameryki”. „Tak jak obiecałem w moim przemówieniu inauguracyjnym, dokonujemy wielkiego wyzwolenia Ameryki” – oznajmił.

Prezydent Trump zaprosił na orędzie matkę i siostrę 22-letniej Laken Riley, brutalnie zamordowanej w lutym 2024 r. w Georgii przez nielegalnego imigranta z Wenezueli. „Pierwsza ustawa, którą podpisałem jako wasz 47. prezydent, nakazuje zatrzymanie wszystkich niebezpiecznych nielegalnych imigrantów zagrażających bezpieczeństwu publicznemu. To bardzo mocna ustawa – Laken Riley Act” – mówił.

Mówiąc o walce z nielegalną imigracją, nawiązał do gwałtu i morderstwa 12-letniej Jocelyn Nungaray w Teksasie w czerwcu 2024 r. Przestępstwa dokonanego przez dwóch nielegalnych imigrantów z Wenezueli. Matka 12-latki, Alexis Nungaray, została zaproszona do Kongresu, a prezydent ogłosił, że na cześć jej córki nazwał rezerwat przyrody. Trump pochwalił także zaproszonego agenta służb granicznych (US Border Patrol) Roberto Oritza, postrzelonego w styczniu br. przez członków kartelu niedaleko rzeki Rio Grande w Teksasie. Przypomniał, że jego administracja uznała kilka latynoamerykańskich karteli za zagraniczne organizacje terrorystyczne, porównując je do Państwa Islamskiego (ISIS).

Przestępczość i egzekwowanie prawa
 

Trump obiecał surowsze prawo wobec przestępców: „Już podpisałem rozporządzenie wykonawcze nakładające obowiązkową karę śmierci dla każdego, kto zamorduje funkcjonariusza policji”. Uhonorował pamięć zmarłego 31-letniego funkcjonariusza NYPD, Jonathana Dillera, który tragicznie zginął w marcu 2024 r. podczas rutynowej kontroli drogowej w dzielnicy Queens w Nowym Jorku. Trump przedstawił obecną na kongresowej sali wdowę Stephanie Diller. Prezydent zaproponował ostrzejsze wyroki dla recydywistów: „Wzywam do nowej ustawy kryminalnej, która zaostrzy kary dla recydywistów i zwiększy ochronę dla policjantów, aby mogli wykonywać swoją pracę bez strachu, że ich życie zostanie całkowicie zniszczone”.

Bezpieczeństwo narodowe i wojsko
 

Trump ogłosił nową inicjatywę obronną: „Wzywam Kongres do sfinansowania najnowocześniejszej tarczy obrony przeciwrakietowej Golden Dome, całkowicie wyprodukowanej w USA”. Zapowiedział także odbudowę przemysłu stoczniowego: „Aby wzmocnić naszą bazę przemysłową obronności, ponownie ożywimy amerykański przemysł stoczniowy, zarówno cywilny, jak i wojskowy”. Trump zauważył wzrost rekrutacji do wojska, przypisując ten trend swojemu rozkazowi wykonawczemu, który przywrócił ocenę opartą na zasługach, zapewniając, że członkowie sił zbrojnych są wybierani ze względu na swoją skuteczność bojową.
Podobnie jak podczas przemówienia inauguracyjnego, Trump zapowiedział również zatknięcie amerykańskiej flagi na Marsie.

Walka z ideologią gender
 

W swoim przemówieniu Trump również krytykował ideologię płci, sugerując, że zmiany płci są niezgodne z naturalnym porządkiem. Zaproponował ustawę mającą na celu całkowite zakazanie i uznanie za przestępstwo zmiany płci u dzieci, podkreślając, że „żadne dziecko nie jest uwięzione w niewłaściwym ciele”. Ponadto ogłosił, że
„wokeness” (świadomość społeczna) została wyeliminowana z rządu i wojska, chwaląc się podpisaniem rozporządzenia, które definiuje, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska. Przypomniał, że zakazał udziału transpłciowych sportowców w kobiecych zawodach: „Od teraz szkoły wyrzucą mężczyzn z drużyn dziewcząt, albo stracą całe finansowanie federalne”.

Prezydent Donald Trump, wiceprezydent JD Vance i spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson fot. White House
Ukraina, Rosja i polityka zagraniczna
 

Sprawom polityki zagranicznej Trump poświęcił stosunkowo niewiele miejsca, a o wojnie na Ukrainie mówił tylko cztery minuty w trwającym godzinę i 39 minut orędziu. Prezydent wezwał do zakończenia wojny w Ukrainie, stwierdzając: „Czas zakończyć to szaleństwo. Czas zatrzymać zabijanie. Czas zakończyć tę bezsensowną wojnę”. Odczytał również list od prezydenta Wołodymyra Zełenskiego: „Ukraina jest gotowa, jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć trwały pokój” – cytował Trump list, który – jak mówił – otrzymał „przed chwilą”. Twierdził, że Rosja również jest gotowa na rozmowy: „Mieliśmy poważne rozmowy z Rosją i otrzymaliśmy mocne sygnały, że są gotowi na pokój. Czyż to nie byłoby piękne?”.

Słowa prezydenta o tym, że Stany Zjednoczone wydały na wsparcie Ukrainy „setki miliardów dolarów”, zostały przyjęte oklaskami przez Demokratów, na co Trump odpowiedział: „Chcecie to kontynuować przez kolejne pięć lat? Tak, tak, Pocahontas mówi ‘tak’”. Przydomkiem „Pocahontas” Trump określił demokratyczną senator Elizabeth Warren. Odniósł się również do NATO, podkreślając, że Stany Zjednoczone oczekują, iż ich sojusznicy będą sprawiedliwie partycypować w kosztach obronności. „Ameryka nie będzie już płacić za bezpieczeństwo świata, podczas gdy inne kraje nie wywiązują się ze swoich zobowiązań” – oznajmił.

Prezydent ogłosił także, że jego administracja rozpoczęła proces przejęcia Kanału Panamskiego, argumentując, że został on zbudowany przez Amerykanów dla Amerykanów. Oskarżył Panamę o naruszenie porozumienia dotyczącego kanału. „Nie oddaliśmy go Chinom, lecz Panamie. I przejmujemy go z powrotem” – oznajmił, dodając, że amerykański fundusz BlackRock rozpoczął wykupywanie udziałów większościowych w dwóch portach nad Kanałem Panamskim od chińskiej firmy Hutchinson.

Trump zachęcał także mieszkańców Grenlandii do przyłączenia się do Stanów Zjednoczonych. „Zapewnimy wam bezpieczeństwo, uczynimy was bogatymi i razem wzniesiemy Grenlandię na wyżyny, osiągnięcie których nigdy wcześniej nie uznawaliście za możliwe” – powiedział. „Potrzebujemy Grenlandii ze względu na bezpieczeństwo narodowe i międzynarodowe, i dostaniemy ją, w ten czy inny sposób” – oświadczył, odnosząc się do autonomicznego regionu Danii.

Reakcja Demokratów
 

Podczas gdy Republikanie wiwatowali, Demokraci trzymali tabliczki z hasłem „False”, oskarżające prezydenta Trumpa o kłamstwa. Inni mieli tabliczki z napisem „Musk steals” (Musk kradnie). Część Demokratów, ubranych w koszulki z napisem „Resist” (opór), w trakcie przemówienia prezydenta wyszła z sali.
Demokratyczny kongresmen z Teksasu Al Green, który próbował przekrzyczeć Trumpa i zakłócać jego wystąpienie, został wyprowadzony z sali na polecenie republikańskiego spikera Izby Reprezentantów Mike’a Johnsona.
Demokratyczne kongresmenki były ubrane na różowo jako symboliczne wyrażenie sprzeciwu wobec polityki Trumpa, szczególnie w kwestii praw kobiet, wsparcia dla rodzin i walki o równość płci.
Przemówienie prezydenta ostro skrytykowała senator z Michigan, Elissa Slotkin, która wygłosiła odpowiedź w imieniu Demokratów.
Zwróciła uwagę na rosnące koszty życia, takie jak ceny żywności, mieszkań i opieki zdrowotnej. Zauważyła również, że proponowane przez prezydenta ulgi podatkowe dla najbogatszych mogą pogłębiać nierówności społeczno-ekonomiczne. „Siła Ameryki pochodzi z serca naszej demokracji. To nie tylko kwestia potęgi militarnej, ale także moralnej jasności. W tym momencie musimy upewnić się, że ludzie, którzy najbardziej tego potrzebują – nasza klasa pracująca, nasza klasa średnia – nie zostaną pozostawieni w tyle” – mówiła senator z Michigan. Wyraziła zaniepokojenie podejściem Trumpa do polityki zagranicznej, szczególnie w kontekście wojny na Ukrainie. Slotkin wezwała obywateli do aktywnego zaangażowania się w proces polityczny, podkreślając znaczenie uczestnictwa w wyborach i domagania się odpowiedzialności od swoich przedstawicieli, aby zapewnić przyszłość opartą na wartościach demokracji i wspólnego dobra.

j.trzos@zwiazkowy.com

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama