12-osobowa ława przysięgłych w sądzie federalnym w Chicago (Dirksen Federal Courthouse) po ponad 10 dniach obrad poinformowała sędziego o impasie w sprawie oskarżonego byłego długoletniego marszałka Izby Reprezentantów stanu Illinois Michaela Madigana. Sytuacja skłoniła sędziego do ujawnienia w środę, 12 lutego zarzutów, w których osiągnięto jednomyślną decyzję.
Madiganowi prokuratura federalna postawiła 23 zarzuty korupcyjne, w tym udział w spisku, wspierania łapówkarstwa oraz stosowanie gróźb, zastraszania i wymuszania w celu uzyskania osobistych korzyści.
Wśród wielu schematów korupcyjnych zarzucano mu wykorzystywanie swoich wpływów do forsowania ustaw korzystnych dla firm energetycznych, które w zamian przekazywały łapówki, oferowały stanowiska i przyznawały kontrakty jego lojalistom. Jako prawnik Madigan był także oskarżony o czerpanie korzyści z prywatnych zleceń, które nielegalnie kierowano do jego kancelarii.
Federalna ława przysięgłych uznała Madigana za winnego 10 postawionych mu zarzutów, głównie dotyczących łapówkarstwa, oszustw oraz korupcyjnego wykorzystywania urzędów i wpływów politycznych, a w przypadku 7 uznała go za niewinnego, natomiast co do kolejnych 6 nie osiągnięto jednomyślnej decyzji.
Sędzia federalny John Robert Blakey oficjalnie ogłosił unieważnienie procesu w odniesieniu do zarzutów, w których ława przysięgłych nie osiągnęła jednomyślnego werdyktu.
Kilka z zarzutów, których Madigan został uznany za winnego, zagrożonych jest maksymalnie 20-letnim więzieniem – podało biuro prokuratora federalnego. Do środy, 12 lutego nie ustalono jeszcze daty ogłoszenia wyroku dla Madigana.
Podczas 16-tygodniowego procesu, który rozpoczął się w październiku ub. roku, prokuratorzy przedstawili pięć różnych spisków korupcyjnych, opierając się na prawie 150 nagraniach rozmów telefonicznych z podsłuchów oraz zeznań byłego chicagowskiego radnego Danny’ego Solisa, który został kluczowym informatorem FBI.
„Raz za razem Madigan nadużywał ogromnej władzy, którą posiadał” – powiedziała podczas mowy końcowej asystentka prokuratora federalnego Julia Schwartz.
Największy z korupcyjnych spisków dotyczył zakładów energetycznych Commonwealth Edison (ComEd), dzięki któremu – jak twierdzą prokuratorzy – doszło do wzmocnienia władzy politycznej i finansowego dobrobytu Madigana poprzez generowanie dochodów jego współpracowników przez nielegalne działania.
W 2023 roku czterech byłych politycznych sojuszników Madigana zostało uznanych za winnych spisku mającego na celu przekupienie go w zamian za poparcie dla ComEd. Był to pierwszy akt szeroko zakrojonego federalnego śledztwa, którego głównym celem był sam Madigan.
Kluczowy świadek oskarżenia, były chicagowski radny Danny Solis (z 25. okręgu), zgodził się na współpracę z FBI po tym, jak agenci skonfrontowali go z jego własnymi zarzutami korupcyjnymi. Nagrania Solisa odegrały również kluczową rolę w skazaniu w grudniu 2023 roku innego byłego radnego, Eda Burke’a. Dzięki współpracy z prokuraturą Solis uniknął kary więzienia.
Prokuratorzy wykorzystali nagrania Solisa, aby udowodnić, że Madigan naciskał na deweloperów, by korzystali z jego prywatnej kancelarii prawniczej, zajmującej się podatkami od nieruchomości, czerpiąc z tego wysokie honoraria, zanim ich projekty mogły uzyskać zgodę komisji ds. zagospodarowania przestrzennego, której przewodniczył Solis.
77-letni Michael McClain, długoletni powiernik Madigana, również został oskarżony, jednak ława przysięgłych nie zdołała osiągnąć jednomyślnej decyzji w sprawie sześciu postawionych mu zarzutów.
Najbardziej zaskakującym momentem procesu był to, że 82-letni Madigan zdecydował się zeznawać, stanowczo zaprzeczając wszystkim zarzutom.
„Kiedy ludzie prosili mnie o pomoc, jeśli było to możliwe, starałem się im pomóc” – mówił.
Madigan przedstawił się w sądzie jako oddany służbie publicznej polityk, który wychował się w robotniczej dzielnicy Chicago. Jednak podczas przesłuchania przez prokuratorów federalnych, momentami w napiętej atmosferze, musiał tłumaczyć się ze swoich wypowiedzi utrwalonych na nagraniach z podsłuchów jego rozmów.
Proces ukazał także kulisy działania Madigana, który znany był z tego, że nie korzystał z telefonu komórkowego ani e-maila.
Reprezentując okręg w pobliżu lotniska Midway na południowym zachodzie Chicago, Madigan często odbywał spotkania w swojej kancelarii prawniczej w centrum miasta – niezależnie od tego, czy dotyczyły one polityki, czy spraw prawnych. Na nagraniach słychać, że nawet podczas rozmów o sprawach podatkowych zwracano się do niego per „speaker” (marszałek izby).
W związku ze śledztwem federalnym Madigan stracił stanowisko marszałka stanowej Izby Reprezentantów Illinois (Illinois House Speaker), zajmowane przez 18 kadencji (od 1983 roku z dwuletnią przerwą). Do historii przeszedł jako najdłużej urzędujący lider legislacyjny w historii Stanów Zjednoczonych.
Następnie w 2021 r. zrezygnował z mandatu posła stanowego z 22. okręgu na południowym zachodzie Chicago. Madigan stracił też funkcję szefa Partii Demokratycznej stanu Illinois i przewodniczącego lokalnej komórki partyjnej w Chicago.
Podczas procesu na sali sądowej obecnych było kilku członków jego rodziny, w tym córka Lisa Madigan, która przez cztery kadencje pełniła funkcję prokurator generalnej Illinois. W 2018 roku zrezygnowała z ubiegania się o reelekcję.
Joanna Trzos
j.trzos@zwiazkowy.com