Jak poinformował na portalu X republikański senator Ted Cruz, "choć liczba ofiar nie jest jeszcze znana, to są wśród nich ofiary śmiertelne". Według telewizji NBC z rzeki Potomac wyciągnięto co najmniej cztery osoby.
"Regionalny samolot Bombardier CRJ 700 linii lotniczych PSA zderzył się w powietrzu ze śmigłowcem Sikorski H60 Black Hawk na podejściu do lądowania na Reagan National" - podała w komunikacie agencja. PSA to regionalny partner American Airlines, jednej z największych amerykańskich linii lotniczych. Samolot leciał z Wichita w Kansas. Linie lotnicze American Airlines potwierdzają, że na pokładzie Bombardiera było 60 pasażerów i czworo członków załogi.
Śmigłowcem Black Hawk, który zderzył się z samolotem pasażerskim, leciało trzech żołnierzy US Army - podała telewizja CNN, powołując się na przedstawiciela Pentagonu.
Jak informuje CNN, choć śmigłowce te są często używane do transportu VIP-ów, na pokładzie maszyny nie było starszych rangą wojskowych ani urzędników państwowych. Leciał on z pobliskiej bazy wojskowej Fort Belvoir w Alexandrii.
For more information, visit https://t.co/ECDOdj1kdr. pic.twitter.com/Z5vWq4vUJ2
— The FAA ✈️ (@FAANews) January 30, 2025
"DoD (Pentagon) aktywnie monitoruje sytuację. Gotowy do pomocy w razie potrzeby. Modlitwy dla wszystkich dotkniętych" - napisał na portalu X nowy szef resortu Pete Hegseth.
"Zostałem w pełni poinformowany o strasznym wypadku, który właśnie miał miejsce na lotnisku Reagan National Airport. Niech Bóg błogosławi ich dusze. Dziękuję za niesamowitą pracę wykonywaną przez naszych ratowników. Monitoruję sytuację i będę przekazywał więcej szczegółów, gdy się pojawią" - napisał Trump w oświadczeniu wydanym przez Biały Dom. (tos, PAP)