Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 25 grudnia 2024 08:13
Reklama KD Market

Charles Rucinski wjechał w samochód policji stanowej, był pod wpływem alkoholu

Charles Rucinski z Chicago prowadził auto pod wpływem alkoholu, kiedy we wtorek w nocy wjechał w samochód policji stanowej na autostradzie międzystanowej nr 55 niedaleko Joliet Road. 53-letni Rucinski trafił do szpitala. Za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwym został ukarany mandatem za DUI, a także otrzymał dodatkowe mandaty za naruszenie prawa „Move Over”.
Zniszczony samochód policji stanowej Illinois po wypadku na I-55 fot. Illinois State Police/X

Do wypadku doszło we wtorek, 29 października o godz. 11.39 pm na północnych pasach autostrady I-55 przy Joliet Road, około 20 mil na południowy zachód od Chicago.

Funkcjonariusz policji stanowej (Illinois State Police, ISP) odpowiedział na wezwanie do wypadku. Pojazd ISP blokował lewy pas I-55 w kierunku północnym i miał włączone światła policyjne, kiedy w jego tył uderzył jeep. Funkcjonariusz przebywał wtedy poza samochodem i nie został ranny.

Kierowca jeepa, 53-letni Charles Rucinski z Chicago, został przewieziony do szpitala z obrażeniami, które nie zagrażały jego życiu. Jak się okazało, prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, w związku z czym otrzymał DUI (Driving Under the Influence of Alcohol).

Ukarano go również mandatem za złamanie prawa „Move Over”, które nakazuje kierowcom zredukowanie prędkości, zachowanie ostrożności oraz zmianę pasa ruchu, gdy na poboczu zatrzymany jest pojazd uprzywilejowany.

Naruszenie tych przepisów drogowych jest karane grzywną od 250 do 10 tys. dolarów. Jeśli wiąże się z obrażeniami cielesnymi innej osoby, prawo jazdy kierowcy może być zawieszone na okres od pół roku do dwóch lat.

Od początku roku policja stanowa Illinois odnotowała 20 wypadków związanych z naruszeniem przepisów „Move Over”, w wyniku których rannych zostało dziewięciu funkcjonariuszy ISP.

Ustawa „Move Over”, zwana również „prawem Scotta”, została uchwalona przez parlament stanowy po śmierci porucznika Scotta Gillena z chicagowskiej straży pożarnej, który zginął w 2000 r., uderzony przez nietrzeźwego kierowcę, niosąc pomoc ofiarom wypadku drogowego.

(tos)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama