Przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ocenili w czwartek na konferencji prasowej w Kijowie, że sytuacja w sferze ochrony zdrowia, w tym psychicznego, w Ukrainie nie jest najlepsza i wynika to przede wszystkim z trwającej już ponad dwa i pół roku wojny obronnej z Rosją.
Na początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę szacowaliśmy, że 10 mln ludzi cierpi w kraju na choroby psychiczne i potrzebuje wsparcia, ale w miarę trwania wojny skala problemu staje się coraz większa - powiedział dr Jarno Habicht, który jest szefem biura WHO w Ukrainie.
Według doktora Hansa Klugego, dyrektora WHO na Europę, pomimo wojny w Ukrainie trwają reformy systemu opieki zdrowotnej. "Reformy zdrowotne wpisują się w priorytetowy cel Ukrainy, jakim jest przystąpienie do Unii Europejskiej" - zaznaczył Kluge.
"Chciałbym też podkreślić jak ważne jest, aby ukraiński system opieki zdrowotnej wytrzymał i sprostał wyzwaniom zbliżającej się zimy, w tym atakom, które stanowią wyraźne naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego. Wszelkie ataki na system opieki zdrowotnej są całkowicie niedopuszczalne" - dodał.
Pomimo rosyjskiej inwazji 93 proc. placówek medycznych w Ukrainie może świadczyć usługi, ale sytuacja w niektórych regionach m.in. w obwodach chersońskim, mikołajowskim, sumskim, a zwłaszcza charkowskim, jest bardzo trudna po atakach na infrastrukturę energetyczną.
"Są więc oczywiście obszary, gdzie dostęp do opieki jest skomplikowany. Ukraińcy codziennie żyją bez prądu przez około sześć godzin na dobę, a ataki na infrastrukturę energetyczną powodują ryzyko, że nie wszystkie usługi będą zawsze dostępne. Ważne jest, aby zapewnić autonomiczne dostawy energii elektrycznej, wody i ogrzewania ze względu na zbliżającą się zimę" - stwierdził dr Habicht.
"Każda wojna zakłóca funkcjonowanie usług medycznych, mamy zmiany demograficzne, więcej osób starszych. Widzimy więc, że wskaźniki gruźlicy idą w górę, rosnące wskaźniki HIV/AIDS. Widzimy potrzeby w zakresie zdrowia psychicznego. Na początku inwazji na pełną skalę szacowaliśmy, że 10 milionów ludzi cierpi na choroby psychiczne (...), ale w miarę trwania wojny ten trend może być znacznie mocniejszy (...)" - zaznaczył przedstawiciel WHO.
Na pytanie PAP jak wygląda sytuacja z polio w Ukrainie, dr Habicht odpowiedział, że w 2021 roku w Ukrainie była epidemia tej choroby, ale do końca 2023 roku została zwalczona.
"Jest to niezwykłe osiągnięcie, ponieważ w tym czasie, gdy wojna szalała w całym kraju, władze odpowiedzialne za zdrowie publiczne wraz z partnerami takimi jak WHO, UNICEF i innymi miały swoje zespoły w terenie, aby zapewnić, że nadzór jest na miejscu, zespoły szczepienne pracują i naprawdę możemy zamknąć tę epidemię" - oświadczył.
"Teraz rozpoczyna się rok szkolny i większość szkół przeszła na naukę offline tam, gdzie są dostępne schrony. Oznacza to również, że ponieważ prowadzimy szkolne kampanie szczepień i nadrabiania zaległości w tym zakresie, należy wykonać pracę, aby upewnić się, że wszystkie dzieci są zaszczepione. Oczywiście musimy doprowadzić do tego, żeby wskaźniki szczepień rosły. W ramach agendy bezpieczeństwa zdrowotnego szczepienia są jednym z bardzo ważnych elementów, nad którymi obecnie pracuje WHO wraz z władzami Ukrainy, w szczególności organami zdrowia publicznego" - podkreślił dr Habicht.
Dr Kluge poinformował o wynikach ankiety wśród dzieci.
"W przeprowadzonej ankiecie wśród dzieci m.in. w Ukrainie na temat ich obaw, na pierwszym miejscu znalazło się zdrowie psychiczne i lęk przed pociskami rakietowymi i minami lądowymi. A kiedy zapytano dzieci (z Ukrainy - PAP), czego chcą najbardziej, okazało się, że tylko jednej rzeczy: pokoju, żeby nie było wojny" - zauważył dyrektor WHO na Europę.
"Najważniejszym lekarstwem jest pokój. Nie możemy mieć zdrowia bez pokoju. A najwyższym priorytetem jest to by wszystkie ataki na karetki pogotowia, na pracowników służby zdrowia, na szpitale natychmiast się zakończyły. (...) Już teraz brakuje lekarzy i pielęgniarek. Każda osoba w białym fartuchu powinna być nietykalna" - podsumował dr Kluge.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)