Ostatnio bardzo lubię klopsiki i kotleciki. Nigdy nie sądziłam, że to napiszę. Ale to prawda. Poniższe kotleciki są łatwe, aromatyczne, sycące i można je podawać na wiele sposobów, nie tylko z ziemniakami, ale również z makaronem i pomidorowym sosem. Co jest w nich takiego wspaniałego? Dodatek szpinaku i sera feta – idealnie łączy się z mięsem z indyka.
Mąż i dzieci zjadły je ze smakiem. Ja nawet skusiłam się na włożenie paru w pitę i polanie sosem – były naprawdę pyszne. Zapraszam do wypróbowania.
Czas przygotowania: 40 minutSkładniki na 4 porcje:
1 opakowanie szpinaku2 łyżki oliwy z oliwek1 funt chudego mielonego indyka1/2 szklanki bułki tartej – u mnie bezglutenowa1/4 łyżeczki czosnku w proszkuŚwieżo zmielony pieprz1/4 łyżeczki soli1 duże jajko1/3 szklanki pokruszonego sera fetaopcjonalnie posiekana podsmażona cebulka
Na początku posiekaj szpinak. Rozgrzej dużą patelnię na średnim ogniu, a następnie dodaj 1 łyżkę oliwy z oliwek. Dodaj posiekany szpinak i szczyptę soli. Podsmaż szpinak, aż całkowicie zwiędnie, a następnie zdejmij go z ognia. Gdy szpinak się smaży, wymieszaj bułkę tartą, czosnek w proszku, pieprz i sól w dużej misce. Dodaj jajko, mielonego indyka, smażony szpinak i pokruszoną fetę do miski z bułką tartą. Użyj rąk, aby połączyć składniki, aż będą równomiernie wymieszane.
Uformuj mieszankę mięsną w kulki, około jednej czubatej łyżki stołowej na każdą. Powinny wyjść około 24 klopsiki.
Wytrzyj patelnię, na której smażono szpinak, dodaj kolejną łyżkę oleju i ponownie rozgrzej patelnię na średnim ogniu. Gdy będzie gorąca, zamieszaj olej na patelni, aby upewnić się, że powierzchnia jest pokryta, a następnie dodaj połowę klopsików. Smaż klopsiki przez około minutę do półtorej minuty z każdej strony lub do momentu, aż klopsiki będą dobrze zrumienione i ugotowane (łącznie około 6-8 minut). Przenieś ugotowane klopsiki do czystej miski i powtórz z drugą partią.
Ugotowane pulpeciki podawaj z ulubionym sosem, makaronem, ryżem lub pieczonymi warzywami. Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
Fot. arch. Kasi Maciejewskiej