Jeśli wierzyć prognozom i przepowiedniom starych farmerów, i formule z końca XIX wieku, najbliższa zima w Chicago ma być spokojna, sucha i łagodna. Z tymi prognozami zgadzają się synoptycy, ale... tylko w 50 procentach.
Według publikowanego nieprzerwanie od 1792 roku amerykańskiego poradnika „The Old Farmer’s Almanac”, najbliższej zimy 2024/25 temperatury w większości stanów będą powyżej normy, a opady śniegu poniżej przeciętnej.
W przeciwieństwie do ekstremów ostatnich lat, tegoroczna zima ma być spokojna i umiarkowana – skomentowała opublikowaną 28 sierpnia prognozę Carol Connare, redaktor naczelna publikacji.
W Chicago najzimniejszy ma być przełom listopada i grudnia oraz stycznia i lutego. Najwięcej śniegu ma spaść pod koniec grudnia, na przełomie stycznia i lutego oraz lutego i marca.
Publikacja przytacza rozmaite czynniki, które mają przyczynić się do takiej właśnie pogody. Wśród nich jest aktywność Słońca, oddziaływanie Księżyca i inne. Według autorów Almanaca, ich prognozy sprawdzają się z reguły w 80-85 proc., a według meteorologów – w 50 proc.
Krajowe Centrum Meteorologiczne publikuje własne prognozy zimy, obejmujące okres od grudnia 2024 do lutego 2025, lecz dostępne są one dopiero w listopadzie. Nawet one – jak podkreślają meteorolodzy – nie są w stanie przewidzieć zdarzeń pogodowych takich jak burze i zamiecie śnieżne.
Tradycyjnie wszystkie oficjalne i nieoficjalne prognozy pogody pokrywają się i spełniają w jakimś stopniu. Chicagowianie i tak wiedzą swoje: zimą w Chicago wszystko jest możliwe.
(jm)